Rosyjska akademia wojskowa…

Rosyjska akademia wojskowa, wykładowca ma opowiadać na pytania z dziedziny:
„Współczesny konflikt, pole walki”. Przychodzi czas na pytania, wstaje młody podchorąży:
– Czy będziemy musieli walczyć w III Wojnę Światową?
– No, cóż myślę, że tak.
– A jak pan kapitan uważa, z kim?
– Powiedziałbym, że z Chinami.
Po sali przeszły szmery, wstaje jakiś blady młodzieniec:
– Ale jak to, my mamy koło 150 milionów ludzi a oni z 1,5 miliarda?
– Ależ panowie, w dzisiejszym konflikcie nie liczy się ilość, ale jakość, proszę zobaczyć na bliskim wschodzie 20 milionów żydów walczy z 200 milionami arabów i jak dotąd nie ponieśli żadnej porażki.
– Ale czy my mamy wystarczającą liczbę żydów? – zapytał spanikowany głos z sali

Polub nasz Fanpage z Dowcipami:

Baca łapie okazję na drodze, wreszcie…

Baca łapie okazję na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa. Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta:
– A co to panocku, za znacek z psodu?
– To? (mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa), to taki celownik, jak kogoś złapie w ten celownik, to już na pewno trafię.
– Aha.
Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jakiś facet na rowerze. Baca mówi:
– A weźcie, panocku, tego cłowieka w ten celownik…
Kierowca skręcił i faktycznie rowerzysta znalazł się „w celowniku”, ale ponieważ kierowca nie chciał iść do więzienia, to w ostatniej chwili skręcił, aby nie trafić rowerzysty, chwilę potem baca się odzywa:
– Iiiii, kiepski ten pański celownik, gdybym nie roztworzył drzwi to byśmy go w ogóle nie trafili.

Zobacz następną stronę
1 2 3 4 5 6 403
Zapraszamy do polubienia naszego fanpaga z Dowcipami: Publikujemy najlepsze Dowcipy i Kawały ze strony!