- Ładowanie...
-
Przewijaj obrazki palcem w lewo
Lekcja w szkole muzycznej.
Nauczycielka mówi:
– Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena.
Żeby było ciekawiej, jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać co to za utwór.
Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc. Dzieci krzyczą:
– Wiemy, wiemy! To „Sonata księżycowa”.
– Brawo – mówi nauczycielka.
Następnie do tablicy podchodzi Zosia. Rysuje wielki pastorał.
Dzieci krzyczą:
– Wiemy, wiemy! To „Symfonia pastoralna”
– Świetnie – mówi nauczycielka.
Następnie do tablicy podchodzi Jasiu i maluje wielkiego pe^$#sa. W klasie zapanowała cisza. Nauczycielka spoglądając na tablice pyta się Jasia:
– Co to ma znaczyć? Przecież to nie jest związane z utworami Beethovena.
Na to Jasio,z pretensją w głosie:
– Nie zgadliście! „Dla Elizy”! - Ładowanie...
W sklepie…
W sklepie.
– Pani da dwie skrzynki wódki, 100 butelek piwa, 20 butelek Martini, 10 butelek whisky, 10 butelek tequili, dwa kartony Marlboro i 100 prezerwatyw.
– Proszę.
– Dziękuję.
– Proszę pana! Proszę pana!!
– Zapomniałem coś?
– Nie. Ale pan mnie weźmie ze sobą, co?
– Jaki jest najkrótszy…
– Jaki jest najkrótszy kawał świata?
– Euro 2012
– Jasiu – mówi mama przy śniadaniu…
– Jasiu – mówi mama przy śniadaniu – zjedz chlebek.
– Ale ja nie lubię chlebka!
– Musisz jeść chlebek, żebyś był duży i silny.
– A po co mam być duży i silny?
– Żebyś mógł pracować i zarabiać na chlebek.
– Ale ja nie lubię chlebka!
Chłopiec wchodzi do fryzjera…
Chłopiec wchodzi do fryzjera, a ten szepcze do klienta:
– To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
– Które wybierasz?
Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
– I co, nie mówiłem? – triumfuje fryzjer – Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
– Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
– Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!