Mąż wraca nad ranem do domu…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
    – Oj Ty mój biedaku… Znowu całonocne zebranie?
    – No…
    – Daj płaszcz… Masz szminkę na policzku… Zaraz > wytrzemy… pewnie znowu ta stara księgowa wycałowała cię w pracy
    – No…
    – Masz też szminkę na kołnierzyku… Pewnie ktoś cię > brudził w autobusie… Nie przejmuj się
    – No…
    – Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku…
    – No…
    – Jesteś podrapany na plecach… Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
    – No….
    – Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
    – No to teraz kombinuj…

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:
 

W zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu…

W zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu VIP-ów w Seattle. W salonie spostrzegłem Billa Gatesa siedzącego na kanapie i pijącego koniak. Byłem umówiony na spotkanie z bardzo ważnym klientem, który przyleciał do Seattle razem ze mną, ale trochę się spóźniał. Będąc śmiałym facetem, podszedłem do Gatesa i przedstawiłem się. Wyjaśniłem mu, że przeprowadzam bardzo ważny interes i dodałem, jak bardzo by mi pomogło, gdyby podszedł do mnie, kiedy będę z klientem i powiedział do mnie: „Cześć, Krzysiu”. Zgodził się. 10 minut później, kiedy rozmawiałem z klientem, poczułem klepnięcie w ramię. To był Bill Gates. Odwróciłem się i spojrzałem na niego.
– Cześć, Krzysiu, jak leci? – zapytał.
A ja na to:
– Odpieprz się, Bill, mam spotkanie.


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »