New York. W barze do extra-dz*wki podchodzi…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    New York. W barze do extra-dz*wki podchodzi gość i mówi, że chciałby się zabawić.
    – Zgoda, ale pamiętaj, ze jestem najlepszą dz*wką w tym mieście i drogo się cenię.
    – Mam 100$ – może być?
    – Za 100$ mogę cię najwyżej zaspokoić ręką.
    – Co??? Za 100$ ręką??? Chyba żartujesz!!!
    – Wyjdź przed bar, coś ci pokażę. Wychodzą.
    – Widzisz to ferrari? Jest moje. Mam je Tylko za robienie ręką. Jestem najlepsza. W końcu gość zgadza się. Jest mu dobrze jak nigdy dotąd.
    „Rzeczywiście jest najlepsza” – myśli.
    Następnego dnia przychodzi znów do baru, podchodzi do dz*wki i mówi:
    – Dziś mam 500$, zabawimy się?
    – Za 500$ mogę ci najwyżej zrobić loda.
    – Co??? Loda za 500$???
    – Wyjdź przed bar, coś ci pokażę.
    Wychodzą.
    – Widzisz ten wieżowiec? Jestem jego właścicielką. Tylko za robienie loda. Jestem najlepsza. Gość zgadza się i ma taki orgazm, jak nigdy w życiu.
    Następnego dnia wraca do baru:
    – Dziś mam 1000$ i chciałbym się pobawić twoją c*pką.
    – Wyjdźmy przed bar.
    Wychodzą. Dz*wka pokazuje gościowi widoczną w oddali panoramę Manhattanu.
    Gość łapie się za głowę i krzyczy:
    – No nie!!! Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że…
    Na to dz*wka:
    – No co ty. Gdybym miała c*pkę, to wszystko byłoby moje.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Kupiła sobie blondynka telewizor…

Kupiła sobie blondynka telewizor. Ale jako że żyła w brudzie w następny dzień się zepsuł. Poszła więc do serwisu, a facet z obsługi pyta:
– Jak to się stało?
Na to blondynka:
– Ano siedzę sobie, oglądam telewizję, wzięłam gwoździa, bo coś mnie w uchu zaswędziało, grzebię, grzebię aż tu nagle dźwięk wysiadł…

 

Szef daje pracownikowi urlop…

Szef daje pracownikowi urlop, w którym może udać się na finansowane przez firmę wakacje. Zastrzega, żeby z wszystkich wydatków przywieźć fakturę.

Po dwóch tygodniach pracownik wraca i pokazuje fakturę szefowi:
– Wyżywienie 120zł
– Nocleg 400zł
– Wycieczki 300zł
– Wizyta w klubie nocnym 2000zł

Szef czyta i mówi:
– Na przyszłość proszę nie pisać tak wprost „wizyta w klubie nocnym” tylko powiedzmy „Wbijanie gwoździ”

Za rok pracownik znów ma darmowe wakacje, wraca i pokazuje fakturę:
– Wyżywienie 200zł
– Nocleg 1000zł
– Wycieczki 200zł
– Wbijanie gwoździ 6000zł
…..
– Naprawa młotka 5000zł


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »