- Ładowanie...
-
Przewijaj obrazki palcem w lewo
Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek – trzecia w nocy.
„Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał”, myśli przewraca się z powrotem.
Słychać głośniejsze łup łup łup.
– Idź otwórz, zobacz kto to, – mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
– Dobry wieszor, – bełkocze. – Szy mochby pan mnie popchnąć?
– Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
– No co ty, jak mogłeś? – mówi żona. – A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
– Ale kochanie, on był pijany!
– Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węec woła:
– Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi glos:
– Taaaa…
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
– Gdzie pan jest?
– W ogrodzie, na huśtawce… - Ładowanie...
Nowy manager zatrudnił się w dużej…
Nowy manager zatrudnił się w dużej międzynarodowej firmie.
Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się:
– Przynieś mi ku**a tej kawy szybko!
Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
– Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
– Nie!
– Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!!
– A wiesz, z kim ty ku**a rozmawiasz?!
– Nie!
– No i dobrze!
Pali kogut skręta….
Pali kogut skręta. Podchodzi kurczaczek:
– Kogut, cio maś?
– Marychę palę…
– Daj pociągnąć.
– Masz, tylko uważaj, bo to mocny sprzęt jest.
– OK! [wssfffffsffff…] – zaciągnął się mały.
– No i jak kurczak, czujesz coś?
– Nic nie ciuje.
– No to masz jeszcze jednego.
– OK! [wssfffffsffff…] – zaciągnął się mały po raz drugi.
– No i jak kurczak, czujesz coś?
– Nić nie ciuje.
– No co jest – myśli kogut – a, kurde – zrobię mu super skręta! – Zawinął kogut prawie cały sprzęt jaki miał w gazetę i dał kurczakowi.
– [wssfffffsffff…]
– No i jak kurczak, teraz czujesz coś?
– Nić nie ciuje.
– No żesz… , jak to nic nie czujesz?!
– Nić nie ciuje, nie ciuje dziubka, nie ciuje śksidełek, nie ciuje nóziek…
Nauczycielka tłumaczyła dzieciom…
Nauczycielka tłumaczyła dzieciom z pierwszej klasy :
– Ludzie są jedynymi istotami żywymi, które się jąkają.
W tym momencie mała dziewczynka podniosła dłoń do góry:
– Ale ja miałam kotka, który się jąkał – powiedziała.
Nauczycielka spodziewając się jakiejś cennej okazji do nauczenia dzieci czegoś nowego, poprosiła dziewczynkę, by opowiedziała o kotku.
– A więc, bawiłam się z naszą kicią na podwórku, przed domem, kiedy usłyszałam jak rottweiler sąsiada przeskoczył płot i wbiegł na nasze podwórko.
– To musiał być straszne – przyznała nauczycielka.
– Było! A mój kotek podniósł ogon, zaczął syczeć ” Kkkkkkh… Khhhh” I zanim wrzasnął „Ku***aaa!” rottweiler go zjadł!
Dzwoni telefon…
Dzwoni telefon:
– Dzień dobry, czy mogę z Jola?
– Niestety małżonki nie ma w domu.
– To wiem, jest u mnie – pytam, czy mogę…