W pewnej amerykańskiej bazie wojskowej postanowiono w dość ciekawy sposób wypłacać weteranom wojen pieniądze za zasługi…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    W pewnej amerykańskiej bazie wojskowej postanowiono w dość ciekawy sposób wypłacać weteranom wojen pieniądze za zasługi, a mianowicie wg. obranej przez nich długości.
    Wchodzi postawny żołnierz.
    – Dzień dobry panie kapralu, jak pan chce, abyśmy pana mierzyli?
    – Od stóp do głowy.
    – OK, 190 cm czyli 190 tys dolarów.
    Wchodzi kolejny.
    – Dzień dobry poruczniku, jak mierzyć?
    – Od stóp do wyciągniętej ręki.
    – OK 220 cm czyli 220 tys dolarów.
    Wchodzi zgarbiony dziadzio z laską, może 150 cm wzrostu.
    – Dzień dobry panie pułkowniku, jak mamy pana mierzyć?
    – Wiesz synu, od czubka pe**sa do jąder.
    – Pułkowniku, pan taki zasłużony, nie chcemy tak mało pieniędzy panu wypłacać…
    – Róbcie jak mówię, mnie tyle wystarczy.
    Mierzą, przykładają miarkę i od czubka do…
    – Pułkowniku, a gdzie pan ma jądra?!
    – W Wietnamie synu, w Wietnamie.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Ślepy facet stoi na rogu ze swoim psem…

Ślepy facet stoi na rogu ze swoim psem, kiedy ten podniósł nogę i nasikał na jego spodnie. Facet sięgnął do kieszeni i wyjął psi przysmak. Ciekawski przechodzień, który wszystko obserwował, podbiegł do niego i powiedział:
– Nie powinien pan tego robić. On niczego się nie nauczy, jeśli będzie pan nagradzał go za coś takiego!
Ślepiec na to:
– Nie nagradzam go. Po prostu sprawdzam, gdzie ma mordę, żebym mógł kopnąć go w dupę!

 

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił…

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba. Na miejscu wita go święty Piotr:
– Witaj mój synu, proszę do środka…
Na to Ahmed:
– O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Święty Piotr:
– Aaa… Allah… jest piętro wyżej.
Ahmed uśmiecha się:
– Oczywiście, że jest wyżej!
I wchodzi po schodach do góry.
Tam wita go Jezus:
– Witaj mój synu, proszę do środka…
Na to Ahmed:
– O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Jezus odpowiada:
– Oczywiście. Allah jest na najwyższym piętrze.
Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę. Tam wita go sam Bóg:
– Witaj mój synu, proszę do środka…
Na to Ahmed:
– O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Bóg na to:
– Oczywiście, jest tutaj ale w tej chwili jest bardzo zajęty – może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?
– No dobrze… z przyjemnością.
– Herbaty?
– Tak bardzo chętnie.
Na to Bóg:
– Świetnie napiję się z tobą.
Po czym klaszcze w dłonie i woła:
– Allah, przynieś tu dwie herbaty!

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »