Przychodzi blondynka do banku i prosi o kredyt na miesiąc….

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Przychodzi blondynka do banku i prosi o kredyt na miesiąc. Urzędnik pyta się ile chce i jakie ma zabezpieczenie. Blondynka chce 35 tys. złotych na wyjazd na wakacje. W ramach zabezpieczenia zostawi swoje Lamborghini. Urzędnik węsząc dobry interes daje jej kredyt i zabiera samochód. Po miesiącu blondynka wraca oddaje 35 tys. i 14 złotych odsetek. Odbiera samochód. Zdziwiony urzędnik mówi, że sprawdzili ją i okazuje się, że ma konto w ich banku na 3 mln dolarów, więc dlaczego brała kredyt. Na to blondynka odpowiada: A gdzie ja bym znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Blondynka ma nowe mieszkanie…

Blondynka ma nowe mieszkanie. Przychodzi do niej koleżanka.
– Niezła chata.
– Urządzałam według własnej głowy!
– To dlatego jest takie puste.



W biurze nad niszczarką dokumentów…

W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli. Obok przechodzi sekretarka-blondynka i pyta:
– Może w czymś pomóc dyrektorze?
– Owszem. Mam tu ważne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa.
– To bardzo proste – mówi blondynka. Włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty.
– Dziękuję! – cieszy się szef. Proszę zrobić od razu dwie kopie…

 
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »