Przychodzi facet do urologa i mówi…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Przychodzi facet do urologa i mówi:
    – Panie doktorze, spuchło mi jądro.
    – Proszę pokazać.
    – Ale niech pan doktor mi obieca, że nie będzie się śmiał.
    – Ależ etyka lekarska mi nie pozwala, oczywiście że nie będę.
    Pacjent wyjmuje jedno jądro, wielkości dużego jabłka, a doktor ryczy
    ze śmiechu.
    – A widzi pan, za to nie pokażę panu tego spuchniętego.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:
 

W zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu…

W zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu VIP-ów w Seattle. W salonie spostrzegłem Billa Gatesa siedzącego na kanapie i pijącego koniak. Byłem umówiony na spotkanie z bardzo ważnym klientem, który przyleciał do Seattle razem ze mną, ale trochę się spóźniał. Będąc śmiałym facetem, podszedłem do Gatesa i przedstawiłem się. Wyjaśniłem mu, że przeprowadzam bardzo ważny interes i dodałem, jak bardzo by mi pomogło, gdyby podszedł do mnie, kiedy będę z klientem i powiedział do mnie: „Cześć, Krzysiu”. Zgodził się. 10 minut później, kiedy rozmawiałem z klientem, poczułem klepnięcie w ramię. To był Bill Gates. Odwróciłem się i spojrzałem na niego.
– Cześć, Krzysiu, jak leci? – zapytał.
A ja na to:
– Odpieprz się, Bill, mam spotkanie.


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »