Raz u księdza kapucyna…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Raz u księdza kapucyna, tak spowiada się chłopczyna:
    – Całowałeś?
    – Całowałem, proszę księdza.
    – Przecież to rozpusta, całowałeś dziewczę w usta?!
    – Trochę niżej, proszę księdza.
    – Jak ja żyję? Całowałeś dziewczę w szyję?
    – Trochę niżej, proszę księdza.
    – Co za gust. Całowałeś dziewczę w biust?
    – Trochę niżej, proszę księdza.
    – No to weźmy wszystko w kupę, całowałeś dziewczę w dupę?
    – Niechaj będę potępiony, całowałem z drugiej strony!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


W zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu…

W zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu VIP-ów w Seattle. W salonie spostrzegłem Billa Gatesa siedzącego na kanapie i pijącego koniak. Byłem umówiony na spotkanie z bardzo ważnym klientem, który przyleciał do Seattle razem ze mną, ale trochę się spóźniał. Będąc śmiałym facetem, podszedłem do Gatesa i przedstawiłem się. Wyjaśniłem mu, że przeprowadzam bardzo ważny interes i dodałem, jak bardzo by mi pomogło, gdyby podszedł do mnie, kiedy będę z klientem i powiedział do mnie: „Cześć, Krzysiu”. Zgodził się. 10 minut później, kiedy rozmawiałem z klientem, poczułem klepnięcie w ramię. To był Bill Gates. Odwróciłem się i spojrzałem na niego.
– Cześć, Krzysiu, jak leci? – zapytał.
A ja na to:
– Odpieprz się, Bill, mam spotkanie.

 
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »