W biurze nad niszczarką dokumentów…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli. Obok przechodzi sekretarka-blondynka i pyta:
    – Może w czymś pomóc dyrektorze?
    – Owszem. Mam tu ważne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa.
    – To bardzo proste – mówi blondynka. Włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty.
    – Dziękuję! – cieszy się szef. Proszę zrobić od razu dwie kopie…

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie…

W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w karty. Noc mija, a oni robią się głodni. Jeden mówi:
– Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.
Długo to nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią.
– Znacie te wioskę na południe stąd?
– Tak.
– No, to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego.
Drugi wampir wstaje:
– Dobra, teraz wy grajcie, a ja napełnię żołądek.
Długo to nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią.

[quads id=”2″]
– Znacie to miasteczko na zachód stąd?
– No.
– Nikt już tam nie mieszka.
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
– Teraz ja. Niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej, niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.
Twarz cała we krwi.
– A ty gdzie byłeś?
– Nigdzie. Wywróciłem się na schodach.



Żona chędoży z kochankiem…

Żona chędoży z kochankiem, gdy nagle wraca jej mąż.
– Schowaj się do szafy – mówi.
Do sypialni wchodzi mąż.
– Czemu ty jesteś naga?
– Bo nie mam w co się ubrać, tak mało rzeczy mi kupujesz… – narzeka kobieta.
– Przesadzasz – mówi mąż i otwiera szafę.
– Jedna bluzka, dwie bluzki, trzy bluzki… siedem bluzek, siema Józek!, osiem bluzek, dziewięć…



Ląduje polski samolot na lotnisku w Chicago…

Ląduje polski samolot na lotnisku w Chicago. Pilotom cudem udaje się uniknąć katastrofy i tylko ich nadzwyczajne umiejętności oraz znakomity system hamulcowy Boeinga pozwoliły na zatrzymanie samolotu przed krańcem pasa startowego…
– To jest chyba najkrótszy pas startowy ze wszystkich cholernych pasów jakie w życiu widziałem – mówi pierwszy pilot.
– Nooo… – odpowiada drugi – ale za to jaki szeroki… będzie z dziesięć kilometrów.



Wilk z lisicą złapali zająca…

Wilk z lisicą złapali zająca. Zając krzyczy:
– Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci!
– Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy?
– Wiem! Wiem!
– Masz tu kasę i leć kupić wódkę… tylko migiem. Przynieś ją tutaj.
– Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę!
Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi:
– Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła…

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »