Jadą ludzie za granice na wczasy autokarem. Jeszcze w Polsce słychać krzyki:
– Panie kierowco, panie kierowco sikuu, jeszcze piwkoo, a to a tamto..
No i zatrzymali się na stacji benzynowej, kierowca już zdenerwowany bo to już 5 postój odkąd wyjechali.
Wychodzą w końcu z tej stacji, pełne siaty, kieszenie alkoholu. Ładują się do autokaru:
– Dziękujemy Panie kierowco!
Na to kierowca mówi, że trzeba sprawdzić czy kogoś nie brakuje. Ale cisza, nikt się nie odezwał więc jadą. Przemknęli przez granice, przejechali 400 km i nagle do kierowcy podchodzi facet:
– Panie kierowco.. bo nie ma mojej żony..
Kierowca oczywiście wkurzony, mówi:
-Panie! no przecież pytałem czy kogoś nie brakuje!
Na to facet:
– Wie Pan, mnie jej nie brakuje.. tylko mówię, że jej nie ma
Przychodzi para do knajpki…
Przychodzi para do knajpki i zostawia płaszcze w szatni.
Szatniarz pyta:
– Na jeden numerek?
– Nie, na kawę. – odpowiada facet.
Na sali sądowej prawnik zwraca się do świadka…
Na sali sądowej prawnik zwraca się do świadka:
– Jak na pana pochodzenie społeczne, odznacza się pan wielką inteligencją…
Na to świadek:
– Gdybym nie był pod przysięgą z pewnością odwzajemniłbym komplement.
Hrabina z Milordem tańczą walca na wielkim balu…
Hrabina z Milordem tańczą walca na wielkim balu.
– Psst, Hrabino, teraz kręcimy się w drugą stronę.
– Dlaczegóż to, mój Milordzie ?
– Kończy mi się gwint w protezie…
Faceta przygotowują w szpitalu do operacji…
Faceta przygotowują w szpitalu do operacji. Już leży na stole operacyjnym, podchodzi do niego anestezjolog który za chwilę ma go uśpić i pyta:
– A pan to u nas jest prywatnie, za swoje pieniążki czy z kasy chorych?
– Z kasy chorych.
– To w takim razie ” A, a, a, kotki dwa…”