Ruski naukowiec przeprowadza testy na pająku.
Odciął mu jedno odnóże i mówi:
– Pająk, idi!
Pająk idzie. Rusek zapisuje:
„Po odcięciu pierwszego odnóża pająk idzie”
Potem odcina drugie odnóże:
– Pająk, idi!
Pająk idzie. Sytuacja powtarza się kilkakrotnie. W końcu pająkowi zostały dwie nogi. Rusek odciął przedostatnią:
– Pająk, idi!
Pająk, jedną nogą, posuwał się powolnie, ale idzie. Rusek zapisuje:
„Po odcięciu przedostatniego odnóża pająk idzie.”
Po chwili odciął ostatnie odnóże, i mówi:
– Pająk, idi!
Pająk nie idzie; nie ma jak. Rusek zapisuje w dzienniku:
„Po odcięciu ostatniego odnóża pająk ogłuchł.”
Był sobie Polak, Rusek i Niemiec…
Był sobie Polak, Rusek i Niemiec.
Rusek mówi, że ma nową krowę. Niemiec, że ma nowy zegarek, a Polak mówi, że go na nic nie stać.
Następnego dnia przychodzi Rusek mówi, że ukradli mu krowę.
Przychodzi Niemiec i mówi że ukradli mu zegarek.
Przychodzi Polak i mówi – „już 2.15 czas napoić krowę”
Dlaczego nie powinieneś potrącać…
Dlaczego nie powinieneś potrącać Polaka jadącego na rowerze?
Możliwe, że to twój rower.
Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co…
Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co kupili sobie za 13-ą pensję. Zaczepia dyrektora:
– No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za 13-ę?
– Nowiutkie Audi A8.
– A resztę?
– Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
– I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał 13-ę?
– A kupiłem używanego Poloneza…
– A resztę?
– Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.
Podchodzi wreszcie do robotnika:
– Co pan sobie kupił za 13-ę?
– Kapcie.
– A resztę?
– Babcia dołożyła.
– Jak leci…
– Jak leci?
– Super, tylko palce mnie strasznie bolą.
– A, co się stało?
– Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę i całą noc śpiewaliśmy.