Dwaj kumple spotykają się w barze…

Dwaj kumple spotykają się w barze:
– Stary, na parkingu stoi mój samochód a w środku nimfomanka tak napalona, że już nie mam sił z nią baraszkować. Światło w moim samochodzie nie działa, więc idź tam, ona nawet nie pozna, że to kto inny, a ty sobie poużywasz.
Kolega posłuchał jego rady, poszedł do samochodu i rzeczywiście – po paru minutach baraszkował w najlepsze z tajemniczą nimfomanką na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle rozległo się energiczne pukanie w szybę. Policjant świecąc latarką do środka wozu upomniał kochanków:
– Czy wiedzą państwu, że nie wolno tego robić w miejscu publicznym?!
– Panie władzo, ale to moja żona – odpowiedział facet.
– Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedziałem – odrzekł policjant.
– Prawdę mówiąc ja też nie, dopóki pan nie zaświecił.

Bog postanowil wybudować nową bramę do Nieba.

Bog postanowil wybudować nową bramę do Nieba. Ogłosił przetarg.

Zgłasza sie turek- zbuduje brame za 20 tysiecy, pan bog pyta czemu tak drogo, na co turek-10 tys na materialy i 10 tys na robocizne

zglasza sie niemiec – 40 tysiecy, pan bog-czmu tak drogo?- 20 tys na pozadne materialy i 20 tys na pozadna robocizne

zglasza sie polak – 60 tys, pan bog robi wielkie oczy, czemu tak drogo? polak- 20 tys dla mnie, 20 tys dla pana boga, a za pozostale 20 tys turek zrobi brame

Na lekcji historii nauczycielka pyta się dzieci…

Na lekcji historii nauczycielka pyta się dzieci, czy straciły kogoś podczas wojny.
Pierwszy zgłasza się Kaziu:
– Mój dziadek zginął podczas obrony Westerplatte.
Pani mówi Kaziowi, że może być dumny z dziadka i pyta Mariolkę:
– Moją babcię zabiło Gestapo.
Historyczka powtarza więc jej to co Kaziowi i pyta Jasia:
– Mój dziadek zginął w obozie koncentracyjnym.
– To straszne Jasiu!
– Eee tam…, schlał się i spadł z wieży…

Polub nasz Fanpage z Dowcipami:

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
– Słyszałem, ze wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, ze żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Kady boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
– Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
– Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu… z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
– Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
– A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda…

Zobacz następną stronę
1 10 11 12 13 14
Zapraszamy do polubienia naszego fanpaga z Dowcipami: Publikujemy najlepsze Dowcipy i Kawały ze strony!