– Franek, drzwi zamknięte?
– Zamknąłem.
– Na klucz?
– Na klucz.
– Dwa razy obróciłeś?
– Dwa razy.
– Chłopaki, Frankowi więcej już nie polewajcie, przecież my pijemy w namiocie!
Pijany koleś mówi to taksówkarza
Pijany koleś mówi to taksówkarza:
– Panie, zawieź mnie pan na dworzec! Dam 50 zł.
– Ale proszę pana, my już jesteśmy na dworcu – odpowiada zdziwiony taxi driver.
– O kurde! Masz pan te 50 zł, ale następnym razem nie tak szybko!
– Tato, w telewizji mówili, że alkohol podrożeje…
– Tato, w telewizji mówili, że alkohol podrożeje. Czy to oznacza, że będziesz mniej pił?
– Nie, to oznacza, że będziesz mniej jadł.
W sklepie…
W sklepie.
– Pani da dwie skrzynki wódki, 100 butelek piwa, 20 butelek Martini, 10 butelek whisky, 10 butelek tequili, dwa kartony Marlboro i 100 prezerwatyw.
– Proszę.
– Dziękuję.
– Proszę pana! Proszę pana!!
– Zapomniałem coś?
– Nie. Ale pan mnie weźmie ze sobą, co?
Żona wróciła dziś ze sklepu ze skrzynka piwa…
Żona wróciła dziś ze sklepu ze skrzynka piwa, kartonem wódki, ośmioma butelkami whisky i dwoma bochenkami chleba. Pytam zdziwiony:
– Mamy jakąś imprezę?
– Nie.
– Więc po co nam dwa chleby?