W Kołobrzegu na deptaku apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę… i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik.
Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę – znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę – wynik ważenia znowu niezadowalający.
Stoi tak niezdecydowana na tej wadze – co by tu jeszcze? – na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi:
– Niech pani kontynuuje – ja stawiam!
Pędzi stado plemników przez ciemny tunel ku swojemu przeznaczeniu…
Pędzi stado plemników przez ciemny tunel ku swojemu przeznaczeniu. Wszystkie trzymają się w kupie, tylko jeden słabiutki, opadający z sił odstaje z tyłu. Widząc, że nie ma już szans w wyścigu, krzyczy do pozostałych:
-Panowie, jesteśmy w dupie!
Usłyszawszy to, wszystkie jak jeden mąż zatrzymują się i z niesmakiem zaczynają płynąć z powrotem, a ten jeden powolutku płynie dalej mamrocząc pod nosem:
-I tak się rodzą intelektualiści…
Uliczna ankieta wśród pań…
Uliczna ankieta wśród pań szuka odpowiedzi na pytanie? Co należy nosić aby partner uznał Cię za atrakcyjną??
Odpowiada 20-latka:
– Bikini
30-latka:
– Miniówę…
40-latka:
– Versace…
50-latka:
– Skrzynkę piwa…
Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam…
Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam. Wleźli do domku myśliwego no i po ciemku macają co warto skroić. Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę. W pewnym momencie Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę. Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę. Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk nacisnął spust… …Huk, wystrzał…. Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się w konwulsjach. Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mówi:
-Nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem!
Sąsiad dzwoni do sąsiada…
Sąsiad dzwoni do sąsiada:
– Wybacz, Józek, że tak późno dzwonię. Żony długo nie ma. Nie poszła do ciebie przypadkiem?
– Czekaj, zaraz zapytam… Zosiu, przyszłaś do mnie przypadkiem, czy specjalnie?