Okres przedświąteczny. Katechetka organizuje szopkę Bożonarodzeniową w kościele i rozdziela role:
– Krysiu – ty będziesz Matką Boską.
– Maciusiu – ty świętym Józefem.
– Rysio – ty będziesz barankiem.
… itp itd… aż w końcu przyszła koleś na 5-letniego Jasia:
– A ty Jasiu będziesz pastuszkiem…
– A kto to jest pastuszek?
– Hmm… jak by Ci to Jasiu wytłumaczyć… taki pan co mieszka na wsi.
– Rolnik?
– O właśnie! Rolnik Jasiu…
– Super – i po chwili pobiegł do stojących przed kościołem rodziców i mówi podniecony:
– Nie zgadniecie co będę robił w szopce świątecznej!
– Co Jasiu? Opowiadaj?
– Będę jeździł traktorem!
Jaś pyta się Małgosi…
Jaś pyta się Małgosi:
– Co muszę ci dać abym mógł cię pocałować?
– Narkozę! – odpowiada Małgosia.
Jasio pyta się mamy…
Jasio pyta się mamy:
– Mamo w co lepiej żebym grał w gry erotyczne czy strzelanki??
Mama na to:
– W erotyczene, przynajmniej czegoś się nauczysz, co przyda ci się w przyszłości.
Mama pyta syna…
Mama pyta syna:
– Jasiu, jakiś czas temu były w szafce dwa ciasteczka, a teraz widzę tylko jedno. Możesz mi powiedzieć, czemu?
– No bo było ciemno i nie zauważyłem tego drugiego!
Polub nasz Fanpage z Dowcipami:
– Co trzeba zrobić, by iść do nieba…
– Co trzeba zrobić, by iść do nieba? – pyta ksiądz na religii.
Dzieci kolejno odpowiadają:
– Trzeba pomagać rodzicom!
– Trzeba być dobrym!
– Trzeba chodzić do kościoła!
Jasiu przekrzykuje wszystkich:
– Trzeba umrzeć!
Zobacz następną stronę
Zapraszamy do polubienia naszego fanpaga z Dowcipami:
Publikujemy najlepsze Dowcipy i Kawały ze strony!