W Kołobrzegu na deptaku apetyczna dziewczyna…

W Kołobrzegu na deptaku apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę… i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik.
Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę – znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę – wynik ważenia znowu niezadowalający.
Stoi tak niezdecydowana na tej wadze – co by tu jeszcze? – na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi:
– Niech pani kontynuuje – ja stawiam!

Pędzi stado plemników przez ciemny tunel ku swojemu przeznaczeniu…

Pędzi stado plemników przez ciemny tunel ku swojemu przeznaczeniu. Wszystkie trzymają się w kupie, tylko jeden słabiutki, opadający z sił odstaje z tyłu. Widząc, że nie ma już szans w wyścigu, krzyczy do pozostałych:
-Panowie, jesteśmy w dupie!
Usłyszawszy to, wszystkie jak jeden mąż zatrzymują się i z niesmakiem zaczynają płynąć z powrotem, a ten jeden powolutku płynie dalej mamrocząc pod nosem:
-I tak się rodzą intelektualiści…

Spotykają się trzy koleżanki…

Spotykają się trzy koleżanki. Plotkują. Rozmowa przeniosła się na tematy intymne. Pierwsza mówi:
– Wiecie, że mój Stachu ma zawsze zimne jaja?
Druga na to:
– Mój Zenek też, a Twój? – pytanie do trzeciej koleżanki.
Trzecia mówi:
– Nie wiem, jak sprawdzę, to Wam powiem.
Następnego dnia trzecia przychodzi z podbitym okiem.
– Co się stało? Czemu masz podbite oko?
– Nic. Sprawdziłam i mówię: „Ooo! Masz tak samo zimne jaja jak Stachu i Zenek”…

Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów…

Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ja, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
– Kiełbasa!
– Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
– No przecież mówię, że kiełbasa.
– Proszę wyjąć.
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
– Panie docencie, czym myśmy wczoraj ta wódkę zagryzali?

Polub nasz Fanpage z Dowcipami:

Johnny miał ochotę na s*ks z koleżanką pracy…

Johnny miał ochotę na s*ks z koleżanką pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś innym… Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do niej i powiedział:
– Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz, żebym wziął cię od tyłu.
Ale dziewczyna powiedziała NIE. Johnny odpowiedział:
– Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść!
Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i opowiedziała mu, o co chodzi. Jej chłopak odpowiedział:
– Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko, on nawet nie zdąży ściągnąć spodni. Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na telefon. W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało.
– Ten sukinsyn użył monet!!!

Zobacz następną stronę
1 21 22 23 24 25
Zapraszamy do polubienia naszego fanpaga z Dowcipami: Publikujemy najlepsze Dowcipy i Kawały ze strony!