Jaś wraca do domu cały zmoczony.
– Co się stało? – pyta się matka.
– Bawiliśmy się w pieski.
– No i co?
– Ja byłem latarnią…
Jasio pyta mamę…
Jasio pyta mamę
– Mamo po co się malujesz?
Mama odpowiada
– Żeby ładniej wyglądać
Jasio bez zastanowienia:
– A kiedy to zadziała?
Do Jasia na basenie podchodzi…
Do Jasia na basenie podchodzi ratownik:
– Nie wolno sikać do basenu!
– Ale wszyscy sikają do basenu! – broni się Jasio.
– Może – mówi ratownik – Ale nie z trampoliny!
Lekcja biologii – nauczycielka wyjaśnia…
Lekcja biologii – nauczycielka wyjaśnia dzieciom fenomen jąkania. Opowiada że jąkanie występuje jedynie u ludzi i żadna inna żyjąca istota nigdy nie została dotknięta wadą jąkania.
Na to Jasio podnosi rękę i mówi:
– To nie prawda pani profesor
– W takim razie wytłumacz dlaczego tak myślisz?
– Wczoraj, gdy bawiłem się z kotem w ogródku, wskoczył przez płot wielki Rottweiler sąsiadów. Na to mój kot: „ssss …. ssss …. ssss …. ” i zanim zdążył powiedzieć „Spierd…j” ten okropny pies zjadł go.
Ogrodnik zauważył, że do jego ogrodu…
Ogrodnik zauważył, że do jego ogrodu co nocy zakrada się złodziej jabłek. Wkurzony postanowił złapać delikwenta. Zaczaił się w nocy i czeka. W końcu złodziej zjawił się. Gdy był już na drzewie nasz ogrodnik szybko podbiegł i złapał biednego złodzieja za jaja. Zapanowała błoga cisza, co bardzo zdumiało ogrodnika. Spytał on:
– Ktoś ty?
Nie uzyskał jednak odpowiedzi. Zacisnął mocniej jaja złodzieja – tez cisza. Zdziwiony i zdenerwowany zacisnął ręce z całej siły, jak tylko potrafił najmocniej, i jeszcze raz pyta:
– Kim ty, u diabla jesteś?!
Na to cichy głos odpowiedział mu:
– Jasiu…
– Który? We wsi dużo Jasków!
– To ja, Jasiu niemowa…