Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka.
Nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa.
Mówi do dziadka:
– Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem!
– Wybrałem się kiedyś do lasu. Wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek. Idę sobie, idę, wtem słyszę, a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu…
– Kurczę, dziadku – przerywa Jasio – ale Ty odważny… Ja to bym się od razu zesrał ze strachu!
– A jak myślisz bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał?
Premier wizytował szkołę podstawową. Dyrekcja wybrała najlepszą klasę…
Premier wizytował szkołę podstawową. Dyrekcja wybrała najlepszą klasę. Nauczycielka kazała powiedzieć dzieciom na powitanie ładnie i z rymem:
– Witamy szczerze Panie premierze.
Tak też się stało: wchodzi premier i dzieci wstają i mówią:
– Witamy szczerze Panie premierze.
Premier na to z rymem:
– A co wy dzieci jadacie, że tak ślicznie rozmawiacie?
I tu Jasio się wyrywa również z rymem:
– Irysy ty ch^%$ju łysy
Stoi Jaś przed klasą i zastanawia się…
Stoi Jaś przed klasą i zastanawia się:
– Gdzie tu sens, gdzie tu logika?!
Podchodzi dyrektor i pyta się:
– Co się stało, Jasiu?
– No bo wie pan: pierdnąłem w klasie, pani mnie wyprosiła, a oni siedzą w tym smrodzie…
Pani na lekcji języka polskiego pyta Jasia…
Pani na lekcji języka polskiego pyta Jasia:
– Jasiu podaj dwa zaimki osobowe.
– Kto? Ja?
– Bardzo dobrze szóstka.
Pani w szkole pyta Jasia kim chce zostać w przyszłości…
Pani w szkole pyta Jasia kim chce zostać w przyszłości.
Jasiu mówi:
– Proszę pani ja chce zostać menelem. Niech pani pomyśli zero ZUSU, podatków, NFZ się tobą nie interesuje.
Dwadzieścia lat później Jasiu spogląda z 8 piętra swojego hotelu w Dubaju na szereg nieruchomości i mówi.
– Kurna! Gdzie popełniłem błąd!?