Ekstremalnie piękna babeczka rzuciła studia i postanowiła się stać bogata. Dość szybko znalazła sobie bogatego i napalonego siedemdziesięciopięcioletniego staruszka, planując zerznąć go na śmierć zaraz podczas nocy poślubnej. Uroczystości ślubne i bankiet poszły doskonale, pomimo półwiecznej różnicy wieku. Podczas pierwszej nocy miesiąca miodowego rozebrała się i czekała rozkosznie w łózko aż małżonek wyjdzie z łazienki. Kiedy się pojawił, nie miał na sobie nic, za wyjątkiem kondoma skrywającego 30 centymetrową erekcję. Niósł ze sobą zatyczki do uszu a na nosie miał klamrę do bielizny. Przestraszona, że coś jest nie tak, zapytała:
– A po co ci te gadżety?!
Na to dziadek odpowiedział:
– Są dwie rzeczy, których nie mogę znieść. Kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy!
Rozmawia dwóch kolegów…
Rozmawia dwóch kolegów:
– W sprawach s*ksu to wiesz ja… wszystko co się rusza….
– Ja aż takich ograniczeń sobie nie stawiam.
Kochanie, chodź tutaj. Dotknij go…
– Kochanie, chodź tutaj. Dotknij go. Czujesz jaki twardy?
– No czuję?
– Ile razy Ci mówiłem, żebyś zamykała chlebak?
Wpada mąż do domu…
Wpada mąż do domu. Widzi żonę schyloną mającą podłogę. Podchodzi, zadziera kiece do góry i ładuje jej palucha w pieroga. Na co żona się odwraca i mówi
– Jesteś tak samo pojebany jak Twoi kumple z pracy
acet siedzi na kanapie i ogląda pornola…
Facet siedzi na kanapie i ogląda pornola.. Na ekranie ekranie kobieta robi czarnoskóremu aktorowi dobrze.
Faceta naszła ochota od tego oglądania więc woła żonę:
– Hela! Ja też tak chce
Dobra żona posłusznie przystąpiła do realizacji zachcianki. Facet wygodnie siedząc na kanapie spogląda co chwile to na żonę, to na ekran… na żonę… i znów na ekran.. coś mu ewidentnie nie gra aż w końcu werbalizuje znaleziony problem:
– Hela.. ja p!!#%??e.. ale Ty masz wielkie łapy!!