Do szkoły podstawowej na lekcje języka polskiego zapowiedział się Minister Oświaty Roman G., z wizytacją. Pani Kasia lekko zdenerwowana myśli co tu zrobić, by cała klasa „zabłyszczała” intelektem, a przy okazji by nie okryła się hańbą. Więc wymyśliła, że każde dziecko wypowie słowo na kolejną literę alfabetu, a żeby uniknąć klęski ze strony Jasia (który strasznie przeklinał), Jaś po prostu zacznie (no bo jakie przekleństwo jest na A?!). Nastaje sądny dzień, Roman Edukator zasiadł w ostatniej ławce..
Pani Kasia mówi do Jasia:
– Jasiu, powiedz słowo na literkę A.
Jasiu na to:
– Automatycznie.
Pani Kasi kamień spadł z serca… i mówi do Małgosi:
– Małgosiu, powiedz słowo na literkę B.
A w tym momencie wstaje Giertych i mówi:
– Jasiu, a czy Ty znasz znaczenie tego słowa?
A Jasiu na to:
– Oczywiście! Załóżmy, że Pana matka, jest ku#@$ą! Czyli Pan automatycznie jest skur@$#%nem!
Jasiu wpada spóźniony do szkoły…
Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła:
– Dziesięć minut spóźnienia!
– Ja też! – stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.
Jasiu chwali się koledze…
Jasiu chwali się koledze:
– Wiesz, na urodziny dostałem od rodziców rowerek i trąbkę.
– A z czego cieszysz się bardziej?
– Yyy… Chyba z trąbki.
– A dlaczego?
– Bo tata daje mi codziennie 50 zł, żebym przestał grać.
Czym różni się uczeń…
Czym różni się uczeń dobry od złego?
Złego leją rodzice, dobrego – koledzy.
Polub nasz Fanpage z Dowcipami:
Jasio zwierza się potajemnie koledze…
Jasio zwierza się potajemnie koledze:
– Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają.
– Dlaczego tak twierdzisz?!
– Dają mi dziwne zabawki do kąpieli…
– Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze.
– Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!
Zobacz następną stronę
Zapraszamy do polubienia naszego fanpaga z Dowcipami:
Publikujemy najlepsze Dowcipy i Kawały ze strony!