Nauczycielka na lekcji:
– Kowalski, dlaczego nie masz w zeszycie wczorajszego tematu lekcji?
– Bo to nowy zeszyt
– A gdzie stary?
– Stary w robocie
Przychodzi mały Jaś do szkoły…
Przychodzi mały Jaś do szkoły.
Ma całą opuchnięta i czerwoną twarz, pani się pyta:
– Co się stało Jasiu?
– Ooossss
– No co się stało….
– Ooooosssssaaaaa
– Co osa? Ugryzła cię?
– Nie, tato łopatą zabił!
Pani od matematyki pyta Jasia…
Pani od matematyki pyta Jasia:
– Jasiu ile jest 2+2?
– 4 prze pani…
– KIM JESTEŚ I CO ZROBIŁEŚ Z JASIEM?!
Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem…
Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem o wielorybach. Nauczyciel twierdził, że jest fizyczną niemożliwością, by wieloryb mógł połknąć człowieka. Pomimo, że jest taki wielki, jego gardło jest zbyt wąskie. Dziewczynka upierała się, że przecież Jonasz został połknięty przez wieloryba. Zirytowany nauczyciel powtórzył, że to fizycznie niemożliwe.
Na to dziewczynka:
– Gdy będę w niebie zapytam o to Jonasza.
– A jeśli Jonasz poszedł do piekła? – pyta złośliwie nauczyciel.
– Wtedy pan go zapyta!
Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym…
Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem.
– Co ci się stało? – pyta mama.
– To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę!
– I zostawił cię w takim stanie?
– On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych monet!