Kiedy moja żona urodziła, zapytałem lekarza:
– Kiedy będziemy mogli uprawiać s*ks?
Mrugnąwszy do mnie, odpowiedział:
– Za 10 minut kończy mi się dyżur, spotkamy się na parkingu.
Jasiu wsiada do taksówki…
Jasiu wsiada do taksówki.
– Proszę na Sportową.
Kierowca taksówki mówi:
– Przecież jesteśmy na Sportowej Jasiu.
– WOW! Jak szybko. Ile płacę?
– Nic.
– Czyli?
– 0 zł.
– WOW! Jak tanio!
Poszedłem wczoraj do jasnowidza…
Poszedłem wczoraj do jasnowidza. Postanowiłem na początek sprawdzić, czy nie oszukuje – na wejściu dałem mu w mordę, okazał się tym bardzo zaskoczony, więc stwierdziłem, że nie ma sensu korzystać dalej z jego usług.
Pani na lekcji języka polskiego prosi dzieci…
Pani na lekcji języka polskiego prosi dzieci o wymienienie cech charakteru Maćka z Bogdańca. Do odpowiedzi zgłasza się Jasiu:
– Honor.
– Ależ Jasiu – dziwi się Pani – czy „honor” to cecha?
– Nie, samo „h”.
W sądzie…
W sądzie:
– Oskarżony, zastał pan żonę z kochankiem i zabił pan ją. Może mi pan wytłumaczyć, dlaczego zabił pan ją, a nie jego?
– Wysoki Sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej raz zabić kobietę, niż co tydzień innego mężczyznę…