Do pomocy społecznej zgłasza się kobieta w sprawie zasiłku na dzieci. Urzędnik ją wypytuje:
– Ile ma pani dzieci?
– Dziesięcioro.
– Imiona?
– Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan i Brajan.
– Rany! To nie jest bez sensu?
– Wie pan, jakie to wygodne? Wystarczy zawołać: „Brajan, obiad” i wszyscy przybiegają.
– A jak chce pani zawołać konkretnego?
– To wtedy wołam po nazwisku.
– Baco, macie w waszej miejscowości…
– Baco, macie w waszej miejscowości jakieś atrakcje dla turystów?
– Mieliśmy, ale niedawno wyszła za mąż.
Pewnego razu Bóg chciał sobie zobaczyć…
Pewnego razu Bóg chciał sobie zobaczyć, jak żyją ludzie na Ziemi. Kazał sobie sprowadzić telewizor, włączył a tu rodzi kobieta! Męczy się okrutnie, krzyczy, więc Bóg pyta:
– Co to jest? Dlaczego ta kobieta się tak męczy?!
– No bo powiedziałeś:”I będziesz rodziła w bólu” – odpowiada któryś anioł.
– Tak? No… Tego….Ja tylko tak żartowałem.
Przełącza program – górnicy. Zharowani,spoceni,walą kilofami. Bóg pyta:
– A to co to jest?! Oni muszą tak się męczyć?!
– Ale sam powiedziałeś: „I w trudzie będziesz pracował”…
– Oj „powiedziałeś, powiedziałeś” – mówi Bóg, drapiąc się w głowę – to takie żarty były, ja żartowałem… Przełącza program a tam piękna, wielka świątynia, bogato zdobiona od wewnątrz i z zewnątrz. Przed nią luksusowe lśniące samochody, w środku gromada biskupów – dobrze odżywieni, pięknie ubrani, zrelaksowani itd,itp.
Bóg się uśmiecha promieniście:
– O to mi się podoba! Co to jest?
– A to są właśnie ci, którzy wiedzą, że żartowałeś.
Dwie blondynki kłócą się, na co…
Dwie blondynki kłócą się, na co pójść do kina:
– Chodźmy na „Matrixa”.
– Nie, lepiej na „Aniołki Charliego”.
– Lepiej na „Matrixa”!
– Nie, na „Aniołki”!
Wtrąca się brunetka:
– To może pójdziecie na kompromis?!
Blondynki:
– Fajnie, a gdzie grają?
Przychodzi facet do apteki…
Przychodzi facet do apteki i widzi kolejkę ludzi:
– Puśćcie mnie bez kolejki, tam człowiek leży i czeka
Ludzie przepuszczają go bez kolejki:
– Poproszę prezerwatywę…