- Ładowanie...
-
Przewijaj obrazki palcem w lewo
Idzie narkoman po pustyni. Nagle zauważa zakopaną w piachu amfore. A ze spragniony był to z nadzieją wyciąga zatyczkę. Ale zamiast kropli wody z butli wyłazi Dżin i zagaduje do narkomana:
– Masz trzy życzenia!
Narkoman bez zastanowienia:
– Daj mi i sobie po działce! Zapalimy!
– Dobra, proszsz…
Zapalili.
Dżin nieprzyzwyczajony, schował się z powrotem do amfory, ale po chwili wychyla się niezdarnie i mówi:
– Dawaj drugie życzenie…
– Daj jeszcze raz to samo – odpowiada narkoman. – Dla mnie i dla Ciebie!
– Dobra. Proszsz… Chociaż mógłbyś wymyślić coś mądrzejszego.
Zapalili. Dżin znowu schował się w butli. Trochę trwało zanim znowu z niej wylazł:
– Dawaj trzecie życzenie… Tylko pomysł najpierw, bo to ostatnie…
– Trzeci raz to samo! – ordynuje narkoman. – Dla Ciebie i dla mnie, a co… raz się żyje…
– No mądry to Ty nie jesteś – mruknął Dżin, ale spełnił i to życzenie.
Zapalili, podumali, Dżin z powrotem wlazł do amfory. Mija godzina, dwie. Dżin wyłazi z butli:
– No dobra…. Dawaj czwarte życzenie…. - Ładowanie...
Mąż wraca do domu i mówi…
Mąż wraca do domu i mówi do żony:
– Kupiłem kasety video.
– Po co Ci kasety video, skoro nie mamy odtwarzacza? – pyta żona.
– A czy ja Ciebie pytam, po co Ty biustonosze kupujesz? – odpowiada mąż
Przychodzi Jasio to taty i pyta…
Przychodzi Jasio to taty i pyta
– Tato jak to się robi?
– Co?
– No to z kobietami
– Chodź to ci pokaże
Tata z jasiem poszli do burdelu tata wziął 5 dziwek, kazał im się wypiąć no i leci po kolei
dzięki lady
dzięki lady
dzięki lady
dzięki lady
dzięki lady
tata się zmęczył i pochylił się obok dziwek
no to Jasiu leci
dzięki lady
dzięki lady
dzięki lady
dzięki lady
dzięki lady
sorry father
W wojsku sierżant mówi do…
W wojsku sierżant mówi do rekruta:
– Pamiętajcie, że to jest wojsko i na każde pytanie trzeba odpowiadać „Tak jest panie sierżancie!”. Zrozumiano?
– Tak jest panie sierżancie!
– No więc jak się nazywacie? Kowalski?
– Tak jest panie sierżancie! Kowalski!
– Ile macie lat? 21?
– Tak jest panie sierżancie! 21!
– Skąd jesteście? Z Warszawy?
– Tak jest panie sierżancie! Z Krakowa!
Małżeństwo z czterdziestoletnim stażem…
Małżeństwo z czterdziestoletnim stażem leży sobie w łóżku tyłem do siebie i nagle odzywa się żona:
– Janek, a pamiętasz, jak za młodu to mnie przed snem za rękę trzymałeś?
Wkurzony Janek się odwraca i chwyta żonę za rękę. Potrzymał chwilkę i się odwrócił, na co żona znowu:
– A pamiętasz, jak mnie przed snem w policzek całowałeś?
Janek już porządnie zdenerwowany odwraca się, cmoka żonę w policzek i z powrotem na drugi boczek.
– Jaśku, a pamiętasz, jak mnie na dobranoc zawsze w uszko kąsałeś?
Jan wkurzony na maksa wstaje z łóżka…
– Jaśku, a ty gdzie się wybierasz?!
Jasiek warczy:
– Po zęby!