Jasiu wraca do domu cały podrapany…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Jasiu wraca do domu cały podrapany i mama do niego mówi:
    – Jasiu co ci się stało?
    – No jechałem na rowerku i się przewróciłem.
    – No, ale rowerek jest zepsuty ma zniszczone siodełko.
    – No tak, ale to był pożyczony rower i tak naprawdę wjechałem w krzaki.
    – No, ale widziałam jak dzisiaj rano ścinali krzaki.
    – No tak, ale ja tak naprawdę przytruciem się na żwir.
    – Ale ja widziałem jak robili nowy beton.
    Jasi się wkurzył i mówi:
    – Kot jest mój i będę go pier$#@lił czy to się komuś podoba czy nie.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Przychodzi baba do fryzjera z 3 włosami…

Przychodzi baba do fryzjera z 3 włosami na głowie, i mówi:
– Proszę zrobić mi warkocz.
– Dobrze – odpowiada fryzjer.
Po chwili 1 z włosów urwał się. Baba mówi:
– Trudno, proszę zrobić z dwóch.
2 włos również się urwał.
– To proszę mi zrobić jakiegoś koka.
– Spróbuje, oj… niestety ostatni włos też wypadł.
– Trudno – mówi baba – pójdę w rozpuszczonych…

  

W kominku płonie płomień…

W kominku płonie płomień. Przed kominkiem, na bujanym fotelu siedzi dziadunio. Wokół dziadunia siedzą wnuczęta i słuchają jego historii:
– Jak byłem młody, pojechałem na safari. Niestety, zepsuł mi się samochód. Wziąłem strzelbę, i zacząłem przemierzać sawannę pieszo. Nagle z wysokiej trawy wyskakuje na mnie lew. Mierzę do niego z karabinu, strzelam… Niestety karabin nie był nabity. No to ja zaczynam uciekać. Lew coraz bliżej. Dobiegam do wielkiego baobabu. Odwracam się, widzę, że lew jest coraz bliżej. Gdy był tak blisko, że widziałem jego ślepia, lew wyskoczył. Zesrałem się…
– Nic nie szkodzi dziadku – odpowiadają wnuczęta – każdy w takiej sytuacji by się zesrał.
– Nie, nie wtedy. Teraz się zesrałem.

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »