Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało.
    Potrzeba nie cierpiąca zwłoki.
    Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do świątyni dumania.
    Kiedy już siedział i się koncentrował, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok.
    Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
    – Cześć, co tam u Ciebie słychać?
    Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu.
    Ale niepewnie odpowiedział:
    – Nic, wszystko w porządku.
    – Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobić?
    – No, nie wiem – facet czuł się coraz bardziej skrępowany tą wymianą zdań.
    – Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic.
    – Wiesz co, zadzwonię do Ciebie później. Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Młoda zakonnica przyjechała do Nowego Jorku…

Młoda zakonnica przyjechała do Nowego Jorku. Przerażona ruchem ulicznym stanęła niepewnie przy przejściu dla pieszych. Nagle podbiega do niej dwóch skinów. Porywają ją na ręce i bezpiecznie przenoszą na drugą stronę ulicy.
– Dziękuje, panowie – wyszeptała zaskoczona zakonnica.
– No problem! – mówi jeden skin. – Przyjaciele Batmana są naszymi przyjaciółmi!



Kola postanowił spłatać figla swemu…

Kola postanowił spłatać figla swemu bratu Siergiejowi i pomalował krzesło. Sierioża przychodzi i od progu mówi:
– Kola, ja…
– Siadaj wpierw!
– Ale Kola, chciałem ci powiedzieć…
– Siadaj, nie krępuj się!
Sierioża usiadł, Kola chichocze, a Siergiej mówi:
– Kola, nie miałem nic czystego i dziś założyłem twoje dżinsy.

 
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »