Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych:
    – Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
    Połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta:
    – Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Tym razem zgłasza się jakieś 80%. Kaznodzieja jeszcze zawiedziony wraca do kazania. Mija kolejne 30 minut. Kaznodzieja znowu pyta:
    – Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
    Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie, wszyscy podnoszą ręce do góry. Wszyscy z wyjątkiem staruszki z drugiego rzędu. Kaznodzieja pyta:
    – Dlaczego pani nie chce przebaczyć wrogom?
    – Nie mam żadnych.
    – Jakie to niezwykłe! Ile pani ma lat?
    – 93.
    – Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim jak to możliwe, żeby w takim sędziwym wieku nie mieć żadnych wrogów.
    Staruszka nieśmiało wychodzi na środek, bierze mikrofon i mówi:
    – Przeżyłam wszystkich sk%$^&synów!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Blondynka ma nowe mieszkanie…

Blondynka ma nowe mieszkanie. Przychodzi do niej koleżanka.
– Niezła chata.
– Urządzałam według własnej głowy!
– To dlatego jest takie puste.



W biurze nad niszczarką dokumentów…

W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli. Obok przechodzi sekretarka-blondynka i pyta:
– Może w czymś pomóc dyrektorze?
– Owszem. Mam tu ważne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa.
– To bardzo proste – mówi blondynka. Włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty.
– Dziękuję! – cieszy się szef. Proszę zrobić od razu dwie kopie…

 
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »