Raz w kościele przy konfesjonale staruszek sobie…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Raz w kościele przy konfesjonale staruszek sobie siedzi i słucha spowiedzi. Przychodziły tam mężatki, panny wdówki, aż przyszedł chłopiec malutki.
    Chłopczyk:
    – Nie jadłem, nie piłem, lecz mam wielką winę bo całowałem dziewczynę.
    Ksiądz:
    – Całowałeś pannę w czoło
    Chłopczyk:
    – Niżej…
    Ksiądz
    – Straszny Twój los, całowałeś pannę w nos?
    Chłopczyk:
    – Niżej…
    Ksiądz:
    – Wielka Twa rozpusta całowałeś pannę w usta…
    Chłopczyk:
    – Niżej..
    Ksiądz:
    – Ja tego nie przeżyję całowałeś pannę w szyję?
    Chłopczyk:
    – Niżej..
    Ksiądz:
    – Wielki twój występek, całowałeś pannę w pępek?
    Chłopczyk:
    – Trochę niżej proszę księdza.
    Ksiądz:
    – No to weźmy wszystko w kupę, całowałeś pannę w dupę?
    Chłopczyk:
    – Niechaj będę potępiony całowałem z drugiej strony!
    Ksiądz:
    – Mały jak Cię gwizdnę, całowałeś pannę w p^$%dę. Nie dostaniesz rozgrzeszenia, ch$%j Ci w dupę do widzenia

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Chłopiec wchodzi do fryzjera…

Chłopiec wchodzi do fryzjera, a ten szepcze do klienta:
– To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
– Które wybierasz?
Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
– I co, nie mówiłem? – triumfuje fryzjer – Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
– Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
– Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!



Gówno, nie wszyscy mogą mieć równo…

Gówno, nie wszyscy mogą mieć równo. Na każdego to wypadnie, co ukradnie. A więc mamy przepis świeży, ile komu się należy:
– Premier: mercedes, whisky i artystki.
– Minister:ford, koniaki i kociaki.
– Dyrektorzy: opel, starka i sekretarka.
– Kierownicy: fiat, wyborowa i koleżanka biurowa.
– Pracownicy umysłowi: autobus, czysta czerwona i własna żona.
– Pracownicy wykwalifikowani: motocykl, dwa piwa i byle dziwa.
– Pracownicy niewykwalifikowani: tramwaj, zupa i byle dupa.
– Robotnicy: łopata, taczki i dupa sprzątaczki.
– Rolnicy: bimber, kilka uli i dupa krasuli.
– Bezrobotni: modlitwa, łączka i własna rączka.
– Więźniowie: okno, krata i dupa kamrata.
– Emeryci: telewizor, herbatka oraz „Jacek i Agatka”.



Przychodzi baba do fryzjera z 3 włosami…

Przychodzi baba do fryzjera z 3 włosami na głowie, i mówi:
– Proszę zrobić mi warkocz.
– Dobrze – odpowiada fryzjer.
Po chwili 1 z włosów urwał się. Baba mówi:
– Trudno, proszę zrobić z dwóch.
2 włos również się urwał.
– To proszę mi zrobić jakiegoś koka.
– Spróbuje, oj… niestety ostatni włos też wypadł.
– Trudno – mówi baba – pójdę w rozpuszczonych…

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »