Matka namawia syna…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Matka namawia syna:
    – Proszę Cię – idź do kościoła.
    – Nigdy tam nie byłem!
    – Idź – będzie dobrze.
    I poszedł. Wrócił z podbitym okiem:
    – Synku, co się stało?
    – A więc to było tak – uklęknąłem, patrzę a przede mną klęczy kobieta. Do d**y jej weszła spódnica. Więc ją wyciągnąłem. A ona mi trzask w oko. Już nigdy więcej nie pójdę do kościoła.
    Jakiś czas minął, matka znowu:
    – Synu, idź do kościoła
    – Nie
    – Ale tym razem będzie dobrze
    No i poszedł. Wrócił – drugie oko podbite.
    – Synku, co się stało?
    – A więc – klęczę a przede mną ta sama kobieta i to samo – do d**y jej weszła spódnica.
    – Zrobiłeś to samo?
    – Nie – obok mnie kucał inny facet i jej wyciągnął tą spódnicę.
    – To w takim razie dlaczego ty dostałeś?
    – Bo wiedziałem że ona tak nie lubi i wcisnąłem jej spódnicę z powrotem.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

W sklepie…

W sklepie.
– Pani da dwie skrzynki wódki, 100 butelek piwa, 20 butelek Martini, 10 butelek whisky, 10 butelek tequili, dwa kartony Marlboro i 100 prezerwatyw.
– Proszę.
– Dziękuję.
– Proszę pana! Proszę pana!!
– Zapomniałem coś?
– Nie. Ale pan mnie weźmie ze sobą, co?

  

Chłopiec wchodzi do fryzjera…

Chłopiec wchodzi do fryzjera, a ten szepcze do klienta:
– To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
– Które wybierasz?
Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
– I co, nie mówiłem? – triumfuje fryzjer – Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
– Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
– Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »