Mąż wraca nad ranem do domu…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
    – Oj Ty mój biedaku… Znowu całonocne zebranie?
    – No…
    – Daj płaszcz… Masz szminkę na policzku… Zaraz > wytrzemy… pewnie znowu ta stara księgowa wycałowała cię w pracy
    – No…
    – Masz też szminkę na kołnierzyku… Pewnie ktoś cię > brudził w autobusie… Nie przejmuj się
    – No…
    – Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku…
    – No…
    – Jesteś podrapany na plecach… Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
    – No….
    – Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
    – No to teraz kombinuj…

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:
 

Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę…

Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę i zostają schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
– Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
– Oliwę – odpowiedział Niemiec.
Więc tubylcy posmarowali mu plecy oliwą i potężny tubylec uderzył go dziesięć razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawiły się ogromne pręgi.
Następnie kolej przyszła na Meksykanina.
– Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
– Nic – odpowiedział.
I przyjął dziesięć ciosów bez mrugnięcia okiem.
I wreszcie przyszła kolej na Amerykanina.
– Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? – zwrócił się do niego tubylec.
– Meksykanina – odpowiedział Amerykanin.



W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo s*ksowną i młodziutką…

W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo s*ksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji „najświeższej” w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
– „Ala ma kota.” Nawrót i pytanie do klasy: – co ja napisałam? Martwota i przerażenie… Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No…., no…, Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
– Ale ma dupę! – mówi Jaś.
– Pała! – wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
– Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »