Przychodzi facet do sklepu spożywczego…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Przychodzi facet do sklepu spożywczego i mówi:
    – Poproszę kilogram twarogu..
    Ekspedientka podaje mu twaróg, facet bierze, płaci i wychodzi.
    Wraca po godzinie i mówi:
    – Poproszę trzy kilo twarogu.
    Bierze twaróg, płaci i wychodzi.
    Mijają 4h facet przychodzi z reklamówką i mówi:
    – Proszę mi tu pełną reklamówkę naładować twarogu.
    Ekspedientka dziwnie popatrzyła na faceta, ale włożyła mu pełną reklamówkę twarogu. Facet zapłacił i poszedł. Po kilku godzinach, ekspedientka kończy pracę, zamyka sklep. Patrzy – biegnie ten sam facet co był parę razy po twaróg, tym razem z taczką, i krzyczy:
    – Proszę nie zamykać!
    Ona na to:
    – Niech Pan da mi spokój, ja chcę iść do domu, zmęczona jestem, a Pan mi tutaj jakimiś duperelami głowę zawraca…
    – To nie duperele! Niech mi Pani tu do tej taczki twarogu naładuje!
    – A no co Panu tyle twarogu?!
    – Niech Pani ładuje i nie gada, pokażę Pani. Niech Pani szybko ładuje.
    Naładowała mu tego twarogu, facet kazał jej iść za sobą. Poszli na ogromne pole uprawne, gdzie znajdowała się głęboka dziura w ziemi. Facet podchodzi z tą taczką, przechyla ją i wsypuje twaróg. Słychać odgłosy dochodzące z dziury: mlaskanie… i beknięcie…
    Ekspedientka przerażona pyta:
    – Panie?! Co tam jest?!
    Facet:
    – Nie wiem! Ale to coś naprawdę lubi twaróg!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Żona chędoży z kochankiem…

Żona chędoży z kochankiem, gdy nagle wraca jej mąż.
– Schowaj się do szafy – mówi.
Do sypialni wchodzi mąż.
– Czemu ty jesteś naga?
– Bo nie mam w co się ubrać, tak mało rzeczy mi kupujesz… – narzeka kobieta.
– Przesadzasz – mówi mąż i otwiera szafę.
– Jedna bluzka, dwie bluzki, trzy bluzki… siedem bluzek, siema Józek!, osiem bluzek, dziewięć…



Wilk z lisicą złapali zająca…

Wilk z lisicą złapali zająca. Zając krzyczy:
– Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci!
– Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy?
– Wiem! Wiem!
– Masz tu kasę i leć kupić wódkę… tylko migiem. Przynieś ją tutaj.
– Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę!
Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi:
– Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła…

 
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »