Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
    – Słyszałem, ze wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, ze żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Kady boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
    – Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
    – Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
    Gościu wziął głęboki oddech i fruuu… z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
    – Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
    – A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda…

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Ślepy facet stoi na rogu ze swoim psem…

Ślepy facet stoi na rogu ze swoim psem, kiedy ten podniósł nogę i nasikał na jego spodnie. Facet sięgnął do kieszeni i wyjął psi przysmak. Ciekawski przechodzień, który wszystko obserwował, podbiegł do niego i powiedział:
– Nie powinien pan tego robić. On niczego się nie nauczy, jeśli będzie pan nagradzał go za coś takiego!
Ślepiec na to:
– Nie nagradzam go. Po prostu sprawdzam, gdzie ma mordę, żebym mógł kopnąć go w dupę!

 

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił…

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba. Na miejscu wita go święty Piotr:
– Witaj mój synu, proszę do środka…
Na to Ahmed:
– O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Święty Piotr:
– Aaa… Allah… jest piętro wyżej.
Ahmed uśmiecha się:
– Oczywiście, że jest wyżej!
I wchodzi po schodach do góry.
Tam wita go Jezus:
– Witaj mój synu, proszę do środka…
Na to Ahmed:
– O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Jezus odpowiada:
– Oczywiście. Allah jest na najwyższym piętrze.
Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę. Tam wita go sam Bóg:
– Witaj mój synu, proszę do środka…
Na to Ahmed:
– O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Bóg na to:
– Oczywiście, jest tutaj ale w tej chwili jest bardzo zajęty – może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?
– No dobrze… z przyjemnością.
– Herbaty?
– Tak bardzo chętnie.
Na to Bóg:
– Świetnie napiję się z tobą.
Po czym klaszcze w dłonie i woła:
– Allah, przynieś tu dwie herbaty!

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »