Z życia wzięte…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Z życia wzięte:
    Przychodzi koleś do McDonalda i zamawia zestaw.
    – Czy chce Pan powiększone frytki? – pyta sprzedawczyni.
    – Powiększone frytki?! To można tak?
    – Oczywiście – odpowiada z politowaniem babeczka.
    – Rewelacja, to ja poproszę te powiększone frytki.
    Po chwili koleś dostaje zestaw z frytkami. Podnosi jedną z nich, ogląda pod światło badawczym wzrokiem i oznajmia z kamienną twarzą:
    – Przepraszam ja zamawiałem powiększone frytki…
    – No tak, to są powiększone…
    – Nie, ta frytka jest normalna…
    – No tak, bo powiększone, to chodzi o to, że one nie są większe, tylko ma Pan ich więcej…
    – Proszę Pani, czy jakby chciała sobie Pani cycki powiększyć, to by sobie Pani dorobiła trzeciego?

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Mężczyzna miał pole obok zakładu psychiatrycznego…

Mężczyzna miał pole obok zakładu psychiatrycznego i sadził truskawki. Pewnego dnia przychodzi pacjent zakładu dziecko i pyta się rolnika:
– Dzien dobryyyyyyyyyy a co pan robiiiiiiiiiii?
– Nawożę truskawki.
– Ahaaaaaa.
Sytuacja ta powtarza się przez kilka następnych dni. 10 dnia rozchichotany pacjent pyta:
– Dzien dobryyyyyyyyyyyyy, a co pan rooobiiiiiiiiiiiiii?
– Posypuję truskawki gównem.
– Aha! Bo my posypujemy truskawki cukrem, ale wie pan my to jesteśmy popier^#%eni!!!

 

Pewnego razu policja przyłapała całą grupę…

Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:
– Dlaczego stoisz, kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
– Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała na to: „To bardzo miło z ich strony – też postoję, to może jakieś dostanę”. Jak pomyślała, tak zrobiła – ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
– Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
– Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuję do sucha…

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »