Poszli studenci na egzamin.
Profesor:
– Mam dwa pytania: Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzamin?
Studenci spojrzeli po sobie:
– Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!
W szkole Pani zadała dzieciom pracę domową…
W szkole Pani zadała dzieciom pracę domową – napisać kilka zdań ze słowem pięknie
Jaś napisał:
– Wczoraj moja siostra przyszła do domu i powiedziała, że jest w ciąży. Mój tata powiedział: pięknie, k*#%@a, pięknie.
Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy…
Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
– Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
– Sp*******j, ty stara k***o!
Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
– Koleżanko – mówi dyrektor. – Ja pani pokażę, jak należy z nimi postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
– Cześć, małe sku******y!
– Czołem, łysy ch**u!
– Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
– Na globus? – dziwi się klasa. – A co to jest globus?
– Od tego właśnie zaczniemy.
Na lekcji matematyki wściekła nauczycielka przepytuje uczniów…
Na lekcji matematyki wściekła nauczycielka przepytuje uczniów:
– Kowalski, podaj przykład liczby dwucyfrowej!
– Trzydzieści jeden…
– Tak!? A czemu nie trzynaście!? Siadaj! Pała! Nowak, twoja kolej, podaj przykład dwucyfrowej liczby!
– Czterdzieści pięć…
– A czemu nie pięćdziesiąt cztery!? Siadaj, pała! Rabinowicz, przykład liczby dwucyfrowej!
– Dwadzieścia dwa.
– Tak!? A czemu nie… Ehh, Rabinowicz, ty i te twoje żydowskie żarty. Siadaj, dostateczny!
Trwa egzamin. Profesor chodzi po sali…
Trwa egzamin. Profesor chodzi po sali i sprawdza, czy nikt nie ściąga.
Nagle mówi:
– Wydaje mi się, że słyszę jakieś szepty.
Na to głos z sali:
– Mnie też, ale ja się leczę.