Blondynka zwierza się:
– Nie wiem co w tamtych czasach kobiety widziały w mężczyznach?
– W tamtych czasach, to znaczy kiedy?
– Zanim wynaleziono pieniądze…
Chłopak dzwoni do blondynki…
Chłopak dzwoni do blondynki:
– Jak tam kochanie przygotowania do podróży?
– Wiesz Misiu, można powiedzieć, że jedną nogą jestem w Polce, a drugą już w Tunezji.
– Eee to Włosi niezły widok mają.
Przychodzą dwie blondynki do sklepu…
Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:
– Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
– Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
– Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
– No cóż – mówi sprzedawca – różni są ludzie. No ale co dla pani?
– Poproszę globus Krakowa.
Z pamiętnika starej panny…
Z pamiętnika starej panny – blondynki:
„Rozczarowałam się ostatecznie! Otworzyłam drzwi, na których napisano „MĘŻCZYŹNI”. A tam?!….ubikacja!”
Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty…
Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. Zacina się na polu „przyczyna”. Doradca podpowiada jej:
– Napisze pani „trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN”.
Blondynka pisze: „Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN.”