Dzieci w szkole miały napisać opowiadanie…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Dzieci w szkole miały napisać opowiadanie z morałem.
    Jasiu o dziwo zrobił zadanie, więc pani go wybrała.
    „A więc części ciała okrutnie się pokłóciły, bo kto ma rządzić?
    – My powinnyśmy być władcą, bo to my wszędzie chodzimy! – Mówiły nogi.
    – A my wszystko widzimy! – odpowiadały oczy.
    – My wszystko podnosimy! – Protestowały ręce.
    – To przecież ja wami władam !!! – Nie mógł nie odezwać się mózg.
    Nagle odezwał się tyłek. – Wszyscy w śmiech.
    – Skoro tak, to protest – Powiedział tyłek i przestał cokolwiek robić.
    Po jakimś czasie: nogi i ręce się powykręcały, oczy zrobiły się sine, a mózg przestał myśleć. Więc szefem został tyłek.”
    Pani myśląc, że w tym opowiadaniu chodzi oto, że nie można nikogo wykluczać, nawet gdy ten ktoś zdaje się być niezbyt „fajny” pyta Jasia o morał.
    A Jasiu odpowiada:
    – Szefem może zostać tylko ten co gówno robi.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Przychodzi Mietek do lekarza…

Przychodzi Mietek do lekarza, rozpina rozporek, wyjmuje i kładzie go na biurku. Zdziwiony lekarz pyta:
– I co z nim nie tak? Czy jest za mały?
– Nie, nie jest za mały.
– Czy jest za duży?
– Nie, nie jest za duży.
– A może pana boli?
– Nie, nie boli mnie.
– To co z nim jest?
– Fajny co???



Rozmawia dwóch lekarzy…

Rozmawia dwóch lekarzy :
– Wiesz co, Zenek? Ta nasza nowa pielęgniarka oddziałowa jest tak zakręcona, że trzeba ją cały czas pilnować. Wszystko robi na odwrót.
– To znaczy?
– No na przykład wczoraj jej powiedziałem, żeby aplikowała pacjentowi spod czwórki pyralginę… 1 tabletkę co 10 godzin… a ona mu zaaplikowała 10 tabletek w godzinę! Facet mało się nie przekręcił… ledwo go odratowaliśmy!
W tym momencie słychać z jednej z sal straszny skowyt, a po chwili szpitalem wstrząsa głośna eksplozja. Drugi z lekarzy blednie.
– Jezus Maria! Roman! Godzinę temu kazałem jej robić lewatywę pacjentowi spod dwójki… RAZ NA 24 GODZINY!

 
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »