Polak pojechał na wakacje do Hiszpanii…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Polak pojechał na wakacje do Hiszpanii. Wiele słyszał o corridzie, więc postanowił ujrzeć to widowisko na własne oczy. Stanął przed stadionem – kupa ludzi, zero kasy.
    – Wejdę na krzywy ryj – pomyślał.
    Odnalazł tylne wejście i obserwował z pewnej odległości, jak załatwiają to inni. Jako pierwszy do oddźwiernego podszedł gość w bogato wyszywanym złotem mundurze i powiedział:
    – Matador! – oddźwierny nisko się ukłonił i otworzył przed nim drzwi.
    Następnie zjawił się ubrany w czerń i srebro facet z czapką na głowie:
    – Pikador! – przedstawił się i oddźwierny wpuścił go uprzejmie.
    Chwilę później przed drzwiami stanął mężczyzna ubrany w purpurę i dumnie powiedział:
    – Torreador!
    Gdy ten również zniknął za drzwiami, Polak podrapał się po głowie, poprawił kanty w swoich dresach, śmiało podszedł do oddźwiernego i rzekł:
    – Teodor!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:
 

Do radzieckiego szeregowego podczas…

Do radzieckiego szeregowego podczas musztry podchodzi generał:
– Kto jest twoim ojcem?
– Józef Stalin, towarzyszu generale!
– Jak to? Stalin jest twoim ojcem?!
– Przecież Stalin jest ojcem wszystkich nas!
Bardzo zadowolony z odpowiedzi pyta dalej:
– A kto jest twoją matką?
– Matka Rosja!
– Bardzo dobrze towarzyszu! Daleko w życiu zajdziecie! A kim chcielibyście zostać?
– Sierotą, towarzyszu generale!


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »