Przychodzi duży facet na kopalnie aby spytać się o prace…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Przychodzi duży facet na kopalnie aby spytać się o prace. Zadowolony kierownik kopalni, bo to spory chłop mówi:
    -Bardzo się cieszymy, że chce pan u nas pracować. Proszę tylko podpisać umowę i może Pan od jutra pracować.
    -Ale ja nie umiem pisać.
    -W takim razie pracy nie będzie.
    Zmartwiony facet wyszedł.
    Minęło parę lat, Wallstreet do największego jubilera w okolicy wchodzi ten sam facet i mówi:
    -Poproszę te 10rolexow, 5 naszyjników, 10 pierścionków…
    Wymienia i wymienia w końcu kasjerka mówi:
    – Dobrze to razem będzie 150tyś $.
    Facet przeszukuje kieszenie i rzuca jej garściami setki $. Kasjerka liczy, liczy aż uzbierała cała kwotę. PO wszystkim mówi:
    – Wszystko się zgadza tutaj jest towar. Zastanawia mnie tylko czy nie łatwiej by Panu było czek wypisać?
    Na to facet odpowiedział:
    -Pani! Jakbym ja umiał pisać to do teraz bym na kopalni robił!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Rzecz dzieje się w Egipcie…

Rzecz dzieje się w Egipcie. Pewien Beduin ma wielki problem ze swoim nowo nabytym wielbłądem, który nigdzie nie chce iść. Z trudem zaciąga go do warsztatu samochodowego w jakiejś mieścinie i poczyna błagać mechanika:
– Panie, zrób coś, żeby to bydlę zechciało mnie słuchać i chodzić tam, gdzie chcę!
– Wprowadź go pan na kanał – radzi mechanik. Gdy oboje zaciągnęli wielbłąda, mechanik wziął wielki młot i przyłożył mu z całej siły w genitalia. Wielbłąd zapiszczał z bólu i pobiegł przed siebie w siną dal. Beduin zaczyna płakać i krzyczy:
– Jak ja go teraz dogonię?!
– Stawaj pan na kanał…

 

Jasiu prosi mamę…

Jasiu prosi mamę:
– Mamusiu, kup mi rower.
– Nie, synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupię ci. A poza tym byłeś niegrzeczny i nie zasłużyłeś.
– Mamusiu, to pobaw się chociaż ze mną.
– No, pobawić się możemy. A w co chciałbyś się bawić, Jasiu? – pyta mama.
– Pobawmy się w mamusię i tatusia. Idź do sypialni i czekaj na mnie.
Zaintrygowana mama przebrała się w piżamę i leży w łóżku. Wchodzi Jasiu z rękami złożonymi z tyłu, chodzi z kąta w kąt i w pewnym momencie mówi:
– Wstawaj, stara, idziemy małemu rower kupić.

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »