Lech i Jarek Kaczyński odwiedzili jedną…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Lech i Jarek Kaczyński odwiedzili jedną z warszawskich podstawówek. Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytał: – Co to jest tragedia? Czy ktoś mógłby podać przykład?
    Dziewczynka z pierwszej ławki podniosła rękę:
    – Gdyby mój przyjaciel, który mieszka na wsi, bawił się na polu i został rozjechany przez traktor – to byłaby tragedia.
    – Nie. – odpowiada Jarek Kaczyński – to byłby wypadek Zgłasza się kolejne dziecko:
    – Gdyby autobus, który odwozi 50 dzieci do szkoły, miał wypadek, w którym zginęliby wszyscy pasażerowie – to byłaby tragedia.
    – Też nie – odpowiada znowu Jarek Kaczyński – to byłaby wielka strata.
    Czy ktoś ma inne pomysły?
    W klasie cisza. Nikt nie chce się zgłosić. Nagle odzywa się Jasiu:
    – Gdyby samolot, w którym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier został trafiony przez pocisk i rozpadł się na kawałki – to byłaby tragedia.
    – Brawo! – woła Lech Kaczyński – Możesz nam powiedzieć dlaczego uważasz, ze to byłaby tragedia?
    Na to Jasiu:
    – Dlatego, że to na pewno nie byłaby wielka strata i raczej nie byłby to wypadek.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Tomek wyszedł z tatą na spacer…

Tomek wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
– Kto to jest? – pyta zdumiony ojciec.
– To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do mamy i pyta się czy teren jest już czysty.

  
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »