Stefan siedząc do późna w pracy zaczął…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Stefan siedząc do późna w pracy zaczął wspominać stare hipisowskie czasy, kiedy to codziennie były nowe panienki, narkotyki. Postanowił po 20 latach nie palenia marihuany w końcu zapalić, przypomnieć sobie wspaniałe dobre czasy. Odwiedził dzielnicę, na której mieszkał za młodu, i sprawdził czy diler Heniek jeszcze żyje i sprzedaje. Okazało się, że Heniek całkiem jeszcze dobrze prosperuje.
    – Witaj Heniu, nic się nie zmieniłeś…
    – Stefan, kope lat…
    – Potrzebuję jakieś fajne jointy, bo ze 20 lat nie paliłem, a chciałbym przypomnieć sobie jak to jest…
    – Słuchaj Stefan, sprzedam Ci, ale pod jednym warunkiem… musisz ten towar palić samemu i najlepiej w zamkniętym pomieszczeniu.

    [quads id=”2″]
    – Dobra stary niech tak będzie – odparł Stefan i pożegnawszy się pomknął szybciorem do domu.
    Wpada do chałupy, cisza jak makiem zasiał, stara chrapie jak niedźwiedź, dzieciaki tak samo, więc postanowił zamknąć się w kibelku. Usiadł na sedesie wypakował towar, nabił lufkę, zaciąga się… otwiera oczy, patrzy ciemno. Wypuszcza dym – jasno.
    – Kurde, ale sprzęcicho się pozmieniało – pomyślał zdumiony Stefan.
    Po szybkim namyśleniu, drugiego macha pociągnął. Otwiera oczy, ciemno… wypuszcza – jasno. Podjarany myśli sobie, że jeszcze raz nic nie zaszkodzi. Zaciąga się – ciemno, wypuszcza dym – jasno. W tym momencie piekielnie silne walenie do drzwi kibelka….
    – Stefan co Ty tam robisz? – krzyczy strasznie wkurzona żona.
    Stefan wszystko wrzucił do sedesu i spuścił wodę i poddenerwowany odpowiada:
    – Golę się kochanie!
    – Stefan, trzy dni?

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Tomek wyszedł z tatą na spacer…

Tomek wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
– Kto to jest? – pyta zdumiony ojciec.
– To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do mamy i pyta się czy teren jest już czysty.

  
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »