Chłopiec wchodzi do fryzjera…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Chłopiec wchodzi do fryzjera, a ten szepcze do klienta:
    – To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
    Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
    – Które wybierasz?
    Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
    – I co, nie mówiłem? – triumfuje fryzjer – Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
    Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
    – Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
    Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
    – Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

– Dzień dobry. Czy to Państwo organizują…

– Dzień dobry. Czy to Państwo organizują konkurs jasnowidzów?
– Tak, ale zapisy zaczynamy dopiero w przyszłym tygodniu.
– Nie chcę zostać źle zrozumiany, ale przyszedłem odebrać pierwszą nagrodę.

 

Rzecz dzieje się w Egipcie…

Rzecz dzieje się w Egipcie. Pewien Beduin ma wielki problem ze swoim nowo nabytym wielbłądem, który nigdzie nie chce iść. Z trudem zaciąga go do warsztatu samochodowego w jakiejś mieścinie i poczyna błagać mechanika:
– Panie, zrób coś, żeby to bydlę zechciało mnie słuchać i chodzić tam, gdzie chcę!
– Wprowadź go pan na kanał – radzi mechanik. Gdy oboje zaciągnęli wielbłąda, mechanik wziął wielki młot i przyłożył mu z całej siły w genitalia. Wielbłąd zapiszczał z bólu i pobiegł przed siebie w siną dal. Beduin zaczyna płakać i krzyczy:
– Jak ja go teraz dogonię?!
– Stawaj pan na kanał…


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »