Papa Smerf wychodzi ze swojego grzybka…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Papa Smerf wychodzi ze swojego grzybka i mówi do zebranego przed nim tłumikiem Smerfów:
    – Smerfetka jest w ciąży. Kto to zrobił?
    Każdy wbija wzrok w ręce, które zaczęły się pocić.
    – Ja nie!
    – Ja nie!
    – Ja nie!
    – Ja nie!
    – Chrrrrrrrrrrrrrr!…Ja nie! – powiedział Śpioch.t
    – Ja cały ostatni miesiąc pisałem setny tom swoich przemyśleń oraz filozofii, Papo Smerfie! – powiedział Ważniak!
    – A ja cały rok bez przerwy rozbijam się i biorę psychotropy! – powiedział Ciamajda.
    – A ja nie jestem lesbą! – pisnęła Sasetka.
    A Maruda patrzy w ziemię, ze złością kopie kamień i mruczy gniewnie:
    – Jak ja nie cierpię prezerwatyw!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

– Dzień dobry. Czy to Państwo organizują…

– Dzień dobry. Czy to Państwo organizują konkurs jasnowidzów?
– Tak, ale zapisy zaczynamy dopiero w przyszłym tygodniu.
– Nie chcę zostać źle zrozumiany, ale przyszedłem odebrać pierwszą nagrodę.

 

Rzecz dzieje się w Egipcie…

Rzecz dzieje się w Egipcie. Pewien Beduin ma wielki problem ze swoim nowo nabytym wielbłądem, który nigdzie nie chce iść. Z trudem zaciąga go do warsztatu samochodowego w jakiejś mieścinie i poczyna błagać mechanika:
– Panie, zrób coś, żeby to bydlę zechciało mnie słuchać i chodzić tam, gdzie chcę!
– Wprowadź go pan na kanał – radzi mechanik. Gdy oboje zaciągnęli wielbłąda, mechanik wziął wielki młot i przyłożył mu z całej siły w genitalia. Wielbłąd zapiszczał z bólu i pobiegł przed siebie w siną dal. Beduin zaczyna płakać i krzyczy:
– Jak ja go teraz dogonię?!
– Stawaj pan na kanał…


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »