Rozmawia dwóch lekarzy…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Rozmawia dwóch lekarzy :
    – Wiesz co, Zenek? Ta nasza nowa pielęgniarka oddziałowa jest tak zakręcona, że trzeba ją cały czas pilnować. Wszystko robi na odwrót.
    – To znaczy?
    – No na przykład wczoraj jej powiedziałem, żeby aplikowała pacjentowi spod czwórki pyralginę… 1 tabletkę co 10 godzin… a ona mu zaaplikowała 10 tabletek w godzinę! Facet mało się nie przekręcił… ledwo go odratowaliśmy!
    W tym momencie słychać z jednej z sal straszny skowyt, a po chwili szpitalem wstrząsa głośna eksplozja. Drugi z lekarzy blednie.
    – Jezus Maria! Roman! Godzinę temu kazałem jej robić lewatywę pacjentowi spod dwójki… RAZ NA 24 GODZINY!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Biegnie sobie króliczek przez sawannę…

Biegnie sobie króliczek przez sawannę i widzi hipopotama zwijającego skręta.
– Hipciu mój drogi brachu odłóż to świństwo. ono cię zabije. Żyj zdrowo jak ja! Pobiegaj ze mną zrobi ci to dobrze dla zdrowia!
Hipo myśli „No królik ma racje. W końcu trzeba to rzucić, a pobiegam z nim”
Biegną dalej a tam żyrafa szykuje się do wciągnięcia krechy.
„Żyrafo! – krzyczy królik – odstaw to żyj zdrowo, pobiegaj z nami!”
Żyrafa dała się namówić i biegną dalej. Widzą sępa, który nabija fajkę wodną.
„Sępie odstaw to świństwo. Pobiegaj z nami”
„No czemu nie”
Biegną dalej i spotykają króla lwa, który właśnie sobie heroinę szykował
„Król odłóż to zamiast się wyniszczać pobiegaj z nami” – rozpoczyna swój dialog królik.
„Ech królik ty zawsze takie pierdoły gadasz jak się speeda nawciągasz”

  

Na bazarze wspaniała lasencja, której Megan…

Na bazarze wspaniała lasencja, której Megan Fox, Kate Upton i inne takie nie byłyby godne szpilek polerować, podchodzi do stoiska owocowo-warzywnego, gdzie handluje stary Gruzin. Pyta go:
– Po ile te jabłka?
– Dziesięć rubli kilo – odpowiedział Gruzin.
Zadarła nieco spódniczkę, ukazując większość swoich smukłych, opalonych ud:
– A ile teraz?
– Osiem rubli – odparł Gruzin.
Zadarła jeszcze bardziej spódniczkę:
– Ile teraz?
– Sześć rubli – odparł Gruzin.
Zadarła już całkiem mocno spódniczkę:
– Ile teraz?
– Trzy ruble – odparł Gruzin.
Zadarła spódniczkę tyle, ile się dało, i pyta:
– A ile teraz?
– Dziesięć rubli kilo – odpowiedział Gruzin, wyciągając mokrą dłoń spod fartucha.

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »