Skandal na balkonie w Dubaju. Kobiety aresztowane. [ZDJĘCIA]

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Bez nazdddwy-1W sobotę 3 kwietnia na jednym z balkonów w ekskluzywnej dzielnicy Marina w Dubaju ustawiła się grupa zupełnie nagich kobiet. Towarzyszył im mężczyzna, który robił zdjęcia i nagrywał całe zdarzenie. Skończyło się aresztowaniami.

    Obecność nagich kobiet na balkonie w największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie była przypadkowa. Zdjęcia i filmy, które wykonywał im obecny na balkonie mężczyzna, miały rzekomo posłużyć jako element kampanii marketingowej. Nie wiadomo jednak, kto jest jej pomysłodawcą oraz którą z firm reprezentuje.

    Skandal na balkonie w Dubaju. Kobiety aresztowane

    Nagie kobiety na balkonie w Dubaju. Oświadczenie emirackiej policji

    Stróże prawa ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich potwierdzili, że uczestnicy zdarzenia zostali aresztowani. Rzecznik policji wydał w sprawie specjalne oświadczenie, w którym podkreślił, że podobne działania są sprzeczne z obowiązującymi w kraju normami moralnymi.

    Podobne niedopuszczalne zachowania nie odzwierciedlają wartości i zasad etycznych, którymi kieruje się społeczeństwo Emiratów – podkreślił rzecznik dubajskiej policji.

    Aresztowani usłyszeli zarzuty naruszenia dobrych obyczajów. Grozi im kara nawet do sześciu miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywna.

    Modelki pozujące nago na balkonie w Dubaju zostały aresztowane

    Zjednoczone Emiraty Arabskie w wielu kwestiach mają bardziej liberalne prawo, niż sąsiednie państwa Bliskiego Wschodu. Jednak surowo egzekwują kwestie dotyczące mediów społecznościowych, wizerunku czy właśnie kwestii obyczajowych. W konsekwencji w kraju regularnie dochodzi do aresztowań turystów z Zachodu, którzy nie zdają sobie sprawy z różnic kulturowych i nieświadomie naruszają miejscowe prawo.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Gościu pracuje wieczorami na stacji…

Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. Nuda jak ….
Pewnego razu wchodzi tam klient w czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych laczkach, z czarnym neseserem w ręce.
„Jak nic – James Bond” – myśli sobie pracownik.
„Bond” w tym czasie bierze jakieś drogie wino i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw.
Wybiera w końcu Durexy Extra Safe (koneser!), podchodzi w milczeniu do kasy, wyciąga stówkę, kładzie na ladzie.
Pracownik wydaje mu resztę i w tym momencie wpada wymalowana siedemnastka i woła:
– Proszę księdza – i jeszcze chipsy!

 
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »