Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
– Czy mogę popływać w tym basenie?
– Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
– Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać?
– Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
– To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
– Nie – mówi Jasiu. Najtrudniej było wydostać się z worka.
Pani do Jasia…
Pani do Jasia:
– Jasiu, na stole są 2 muchy. Jedną zabijam. Ile much zostaje na stole?
A na to Jasiu wyciąga proce i mówi:
– Jest pani aresztowana za maltretowanie zwierząt!
Jaś wita ciocię, która przyjechała…
Jaś wita ciocię, która przyjechała w odwiedziny:
– Dzień, dobry ciociu! Ale się tata ucieszy! Woła radośnie.
– A to dlaczego, kochanie?
– Bo przed chwilą powiedział, że tylko ciebie brakuje nam do szczęścia.
Mama do Jasia…
Mama do Jasia:
– Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
– Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu..
Wchodzi Jaś do łazienki, gdzie kąpie się mamusia…
Wchodzi Jaś do łazienki, gdzie kąpie się mamusia.
Spoglądając na jej wzgórek pyta:
– Mamusiu co to jest?
– Szczoteczka odpowiada mama.
Jaś na to:
– Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku.
Mama:
– A skąd wiesz?
Jaś na to:
– Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił.