Jasio przychodzi do taty i mówi…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Jasio przychodzi do taty i mówi:
    – Tato, tato kup mi łuk.
    – No niestety Jasiu, nie mam teraz pieniędzy, ale jak znajdę czas to ci samodzielnie zrobię.
    Tata przychodzi po 3 dniach do Jasia i pokazuje mu wypasiony łuk i strzały.
    Jasio zadowolony wziął od razu i pobiegł na podwórze postrzelać do kur. Nie mógł jednak napiąć cięciwy i wraca do taty.
    – Tato, ten łuk jest zepsuty!
    – Zaraz ci pokażę, jak się z takiego łuku strzela.
    Ojciec wziął łuk i strzałę, napiął cięciwę i strzelił. Strzała poleciała w kierunku sąsiada.
    Nagle słychać jęk.
    – Jasiu, sprawdź co się stało!
    Jasio pobiegł… Wraca za 15 minut.
    – Tato, mam dobrą i złą wiadomość!
    – Zacznij od dobrej.
    – Dobra jest taka, że przestrzeliłeś wacka sąsiadowi!
    – To wspaniale! A jaka jest ta zła wiadomość?
    – I dwa policzki mamusi…

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Wrócił mąż z wędkowania…

Wrócił mąż z wędkowania i mówi do żony:
– Ty wiesz, nawet nie sądziłem, że mam takich skąpych kolegów! Jak jechaliśmy nad rzekę, to się dogadaliśmy, że ten, który złowi pierwszą rybę, stawia wódkę, a drugi – zakąskę. Siedzimy, patrzę a Michała spławik poszedł pod wodę. A on nic! U Mariusza też – jak szarpnęło, to aż się wędka zgięła. A ten siedzi i jakby nic nie widział…
– No, a ty miałeś branie?
– Nie ma głupich! Ja nawet przynęty nie zakładałem…



Do pokoju wchodzi strasznie…

Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
– O rany, sir, co się panu stało? – pyta Jan.
– Dostałem w twarz od barona Stefana.
– Od barona Stefana? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
– Miał. Łopatę.
– A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
– Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.



Wiosna. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini…

Wiosna. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini. Jest wychudzony, ledwie
stoi na łapkach, oczka ma podkrążone… Zaniepokojona mama-niedźwiedzica
pyta:
– Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się
hibernacji, jak prosiłam?
– Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji…

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »