Jasiu i Bartek mają test z Historii…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Jasiu i Bartek mają test z Historii. Do odpowiedzi wychodzi Jaś.
    – Jasiu, w którym roku zaczęła się II Wojna Światowa? – Pyta nauczycielka.
    – W 1939.
    – Kto ją rozpoczął?
    – Adolf Hitler.
    – Ile ludzi wtedy zginęło?
    – Naukowcy tego nie stwierdzili.
    – Super! 6! Zawołaj proszę Bartka i usiądź do ławki.

    – Na pierwsze pytanie w 1939, na drugie Adolf Hitler, a na trzecie – naukowcy tego nie stwierdzili. – Mówi Jasio do Bartka.

    Bartek dumnie wchodzi do klasy.

    – W którym roku się urodziłeś?
    – W 1939.
    – Kto jest Twoim ojcem?
    – Adolf Hitler.
    – Czy ty w ogóle masz mózg?
    – Naukowcy tego nie stwierdzili.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Pewien mężczyzna lubiący polowania wprowadził…

Pewien mężczyzna lubiący polowania wprowadził się wraz ze swym psem do nowego domu. Okolica wydawała się bardzo zaciszna – mieszkające w sąsiedztwie dwie starsze panie bardzo polubiły nowego sąsiada i jego wiernego towarzysza. Piesek zaprzyjaźnił się nawet z ich śnieżnobiałym króliczkiem, który był pupilkiem staruszek! Pewnego wieczoru mężczyzna wrócił z pracy bardzo zmęczony po ciężkim dniu. Jego pies jednak radośnie podskakując i machając ogonem domagał się cowieczornego spaceru. Mężczyzna był jednak tak zmęczony, że tylko wypuścił kudłatego zwierzaka na podwórko, a sam położył się do łóżka. Po mniej więcej godzinie obudziło go szczekanie do drzwi. Zaspany poszedł je otworzyć… i sen szybko zniknął mu z oczu kiedy zobaczył, że piesek… trzyma w zębach królika sąsiadek! Szybko zabrał futrzaka ubrudzonego błotem, umył go i wysuszył mu sierść. Dokładnie obejrzał zwierzątko, a gdy stwierdził, że nie ma ono śladów pogryzienia (całe szczęście że pies nie wbił mocniej zębów!) postanowił zakraść się do domu staruszek i umieścić ich pupilka ponownie w klatce. Gdy zagasły wszystkie światła mężczyzna udał się do domu sąsiadek , ułożył króliczka obok jego miski i wrócił do domu. Rankiem wychodząc do pracy zauważył obie starsze panie rozdygotane i patrzące z przerażeniem do klatki, gdzie leżał ich martwy zwierzak. Jedna z nich nawet bezustannie kreśliła nad futrzakiem znak krzyża! „no to wpadłem” pomyślał mężczyzna ale postanowił udawać, że nie wie o co chodzi. Przechodząc obok staruszek przybrał zatroskaną minę i zapytał:
– Co się stało? Czy króliczek zdechł?
– Tak, zdechł – stwierdziła jedna z przerażonych starusze – tyle że pochowałyśmy go w ogródku dwa dni temu, a dziś on wrócił do klatki!

 
ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »