Pokłóciły się okrutnie członki ciała…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Pokłóciły się okrutnie członki ciała. No bo kto niby ma być szefem?
    – Toż jasnym jest, że ja – burknął mózg – to ja tu myślę i wszystko kontroluję.
    – Bzdura! – zaprotestowały ręce – my tu robimy najwięcej – zarabiamy na wasze utrzymanie.
    – Ech – westchnęły nogi – to nasza rola rządzić, to my decydujemy jaki kierunek obrać i dążyć w słusznym kierunku.
    – My – odparły oczy – myśmy szefami – my wszystko widzimy i naprawdę nic nam nie umyka.
    – Bzdura – odparł żołądek – to ja tu rządzę, wytwarzam wam wszystkim energię, ciężko pracuję i trawię. Beze mnie zginiecie…
    – JA BĘDĘ SZEFEM – nagle odezwał się milczący dotąd tyłek – I JUŻ. Śmiech ogólny, no całe ciało się nie może pozbierać.
    – DOBRA – odpowiedział tyłek – jak tak, to STRAJK. I przestał robić cokolwiek.
    Minęło kilka godzin.
    Mózg dostał gorączki, ręce się powykrzywiały, nogi zgięły się w kolanach, oczy wyszły na wierzch, żołądek wzdęło i spuchł z wysiłku Szybko zawarto porozumienie. Szefem został tyłek.

    I tak to już jest drodzy moi.
    Szefem może zostać tylko ten, co gówno robi.

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:


Biega jeżyk w kółko po polance…

Biega jeżyk w kółko po polance i strasznie się śmieje. Usłyszał to niedźwiedź, wyszedł na polanę i pyta:
– A ty czego tak latasz w kółko i rechoczesz, co?
– Pobiegaj sam, to zobaczysz.
Pobiegał niedźwiedź dobry kwadrans i pyta:
– No i co w tym śmiesznego?
– A ciebie trawa po jajach nie łaskocze?



Papa Smerf wychodzi ze swojego grzybka…

Papa Smerf wychodzi ze swojego grzybka i mówi do zebranego przed nim tłumikiem Smerfów:
– Smerfetka jest w ciąży. Kto to zrobił?
Każdy wbija wzrok w ręce, które zaczęły się pocić.
– Ja nie!
– Ja nie!
– Ja nie!
– Ja nie!
– Chrrrrrrrrrrrrrr!…Ja nie! – powiedział Śpioch.t
– Ja cały ostatni miesiąc pisałem setny tom swoich przemyśleń oraz filozofii, Papo Smerfie! – powiedział Ważniak!
– A ja cały rok bez przerwy rozbijam się i biorę psychotropy! – powiedział Ciamajda.
– A ja nie jestem lesbą! – pisnęła Sasetka.
A Maruda patrzy w ziemię, ze złością kopie kamień i mruczy gniewnie:
– Jak ja nie cierpię prezerwatyw!



Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby…

Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
– Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
– Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
– 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
– Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
– Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
– Jak tylko żaba nauczy się gotować – bierzemy rozwód!

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »