Siedzi sobie tasiemiec w jelicie i żre…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Siedzi sobie tasiemiec w jelicie i żre. Nagle widzi biegnące w panice bakterie. Pyta się:
    – Co się stało?
    – Uciekaj tasiemiec, uciekaj! Antybiotyki nadchodzą!
    – Eee tam, głupoty gadacie – mówi tasiemiec i dalej i żre. Nagle widzi uciekająca z walizkami glistę ludzką.
    – Ty, glista! Co się stało?
    – Uciekaj tasiemiec, antybiotyki nadchodzą!
    Tasiemiec tym razem wystraszył się, spakował się i idzie w dół jelita. Idzie, idzie, doszedł do końca, i widzi glistę ludzką, która siedzi na walizkach i płacze.
    – Co się stało? – pyta tasiemiec, a glista na to:
    – Uciekła mi kupa o czternastej!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Spotyka doberman jamnika…

Spotyka doberman jamnika. Właściciel jamnika ostrzega właściciela dobermana:
– Weź Pan tego psa, bo to się źle skończy!
– Weź Pan lepiej tego swojego jamnika – odpowiada drugi – bo mój doberman zaraz go załatwi!
– Jak Pan chcesz – odpowiada właściciel jamnika.
Za chwilę oba psy wpadają na siebie i po krótkiej chwili doberman znokautowany, a jamnik jakby nigdy nic.
– Panie, sprzedaj Pan mi tego jamnika – prosi po chwili właściciel dobermana.
– Dobra, a za ile?
– Dam 3000 zł!
– Panie, 3000 zł kosztował krokodyl, a gdzie operacja plastyczna?

 

Nowy manager zatrudnił się w dużej…

Nowy manager zatrudnił się w dużej międzynarodowej firmie.
Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się:
– Przynieś mi ku**a tej kawy szybko!
Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
– Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
– Nie!
– Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!!
– A wiesz, z kim ty ku**a rozmawiasz?!
– Nie!
– No i dobrze!



Mąż, zapalony myśliwy wyrusza o 3.00…

Mąż, zapalony myśliwy wyrusza o 3.00 w nocy na polowanie opuszczając ciepłe łóżko.
Wychodzi na dwór, a tu deszcz i zimno. Postał chwilę i rezygnuje z polowania. Wraca po cichu do domu, rozbiera się i wciska z powrotem pod kołdrę tuląc się do żony.
– Już jesteś kochanie? – mruczy żona.
– Tak, bo paskudna pogoda- odpowiada mąż.
– A ten mój idiota pojechał na polowanie.

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »